„Ptaki krzyczą nieustannie. Historia Günthera Niethammera, esesmana i ornitologa z Auschwitz” to lektura trudna. Autorzy na podstawie czterech zeszytów zapisków G. Niethammera, zdobytych dokumentów oraz rozmów przeprowadzonych z żyjącymi członkami jego rodziny i żyjącymi jeszcze naukowcami, którzy go znali, drobiazgowo odtwarzają historię życia ornitologa, od czasów dzieciństwa aż do śmierci. Opisują rodzinę Niethammenrów, która płynnie weszła w nazizm i dobrze sobie w tym systemie żyła. Günther, który czuje się dobrym, posłusznym dzieckiem swojego kraju, ale też ma kompleksy wobec starszych braci, walczących już w I wojnie światowej. Dlatego wszelkimi metodami próbuje dostać się do wojska i pójść na wojnę, ale nikt go nie chce. Wreszcie zostaje skierowany do Auschwitz. Tam przechodzi szkolenie i dostaje się do służby wartowniczej. Ta go jednak nudzi. „Skarży się na niewygody, trudne warunki, musi się podporządkować rozkazom.” Do tego nie bardzo interesują go więźniowie, których uważa za przestępców. Najbardziej cieszy się zatem, kiedy może wykonywać swoje obowiązki tam, gdzie ich nie widać. Szybko znajduje możliwość zajmowania się ptakami i niezauważania co się dzieje wokół niego. Autorzy książki, skupiają się głównie na tym okresie działalności swojego bohatera. 

„Ptaki krzyczą nieustannie” to lektura trudna. Dramaturgii nadaje jej zastosowany ciekawy zabieg z pokazywania w jednym akapicie czasu równoległego: opis szczegółowych obserwacji ornitologicznych prowadzonych przez Niethammera przeplatany kalendarium wydarzeń w obozie np. „16 czerwca z obozu ucieka Antoni Jeliński. Niethammer strzela do pustułki i cierniówki”.  „Ze stawów w Harmężach przywozi co najmniej czternaście okazów oznaczonych numerami ewidencyjnymi 108–121. Udaje mu się upolować srokę, rybitwę czarną, dwie samice perkoza dwuczubego, zausznika i kszyka.  W tym samym dniu Hoss w odwecie za ucieczkę więźnia skazuje dziesięciu mężczyzn na śmierć głodową w bunkrze bloku 11. […].”

Książka Beaty Dżon-Ozimek i Michała Olszewskiego napisana jest z ogromnym szacunkiem do faktów. Jest to nie tylko to zawarta na niemal 500 stronach historia niemieckiego naukowca, który przez całe życie wykazywał się bezrefleksyjną obojętnością i bezdusznym pragmatyzmem. Ale pokazuje też, że wybory, których dokonujemy, nawet dla świętego spokoju, ciągną się za nami do końca życia, nawet — a może właśnie, zwłaszcza wtedy — jeśli się z nich nie rozliczymy. G. Niethammer uznał, że skoro w Auschwitz zajmował się oglądaniem ptaków, co pozwoliło mu „nie widzieć” więźniów, to „rozwiązał problem Auschwitz w odniesieniu do swojej osoby”.

Magdalena Skrzyńska

Beata Dżon-Ozimek , Michał Olszewski: „Ptaki krzyczą nieustannie. Historia Günthera Niethammera, esesmana i ornitologa z Auschwitz”,

Wydawnictwo Czarne, ISBN: 978-83-8191-674-5