Wstyd się przyznać, ale kiedy pierwszy raz jechałam do Danii, moja wiedza o tym kraju ograniczała się do wielkości ciastek, o których w swoich książkach pisała Joanna Chmielewska. I rzeczywiście, ich wielkość robiła wrażenie. Od tego czasu byłam w Danii wielokrotnie i wiedzę o tym kraju zdecydowanie poszerzyłam. Mimo tego, a może właśnie dlatego, z dużym zainteresowaniem sięgnęłam po książkę Sylwii Izabeli Schab „Dania. Tu mieszka spokój”. Otrzymujemy w niej ciekawy przekrój wiedzy historyczno-geograficzno-społeczno-kulturowej na temat Danii.

„Tak nam w bogactwie naszym się udało, że niewielu ma za dużo, a jeszcze mniej za mało.” Ten cytat z XIX-wiecznego duńskiego poety charakteryzuje skandynawski model państwa, który Duńczycy z powodzeniem rozwijają od wieków.  I to doprowadziło ich do pozycji najszczęśliwszego kraju świata, który od lat nie schodzi z podium wszystkich rankingów mierzących poziom szczęścia społeczeństw.

Jeśli zatem chcecie się dowiedzieć, jak się żyje w jednym z najszczęśliwszych państw świata i dlaczego hygge nie jest dla wszystkich mieszkańców kraju, czym jest Duńskość, dlaczego niektóre duńskie filmy w Danii wyświetlane są z duńskimi napisami, jak Duńczycy łączą wolność osobistą z wolnością jednostki, jakie cechy łączą, a jakie dzielą Polaków i Duńczyków, jak Duńczycy angażują się w życie swoich małych ojczyzn i co jest motorem tego zaangażowania, jeśli chcecie poczytać o ludzkim wymiarze designu, architektury i planowania urbanistycznego, społecznej roli kawy oraz wspólnych przerw kawowych w pracy i spotkań kawowo-dyskusyjnych online, a także o wielu innych ciekawych elementach duńskiej  kultury, to sięgnijcie po tę książkę.

Czuć tu prawdziwą miłość autorki do opisywanego kraju i jego mieszkańców. Ale, myliłby się ktoś, kto myślałby, że jest to miłość ślepa. Zdecydowanie nie. Jest to miłość mądra, pragmatyczna, jak sami Duńczycy, oparta o doświadczenia i spotkanych ludzi. I choć, jak to często w tego typu książkach bywa, dla mnie jako czytelnika miała ona bardziej i mniej wciągające momenty, to tę pasję autorki widać na każdym kroku. Od wstępu aż po bibliografię, którą (pewnie nie ja jedna, zazwyczaj pomijam) czyta się z zainteresowaniem. I nawet dopisałam pozycje do kolejki oczekujących …

Autorka często podkreśla codzienną bezinteresowną życzliwość Duńczyków. I rzeczywiście, wszyscy, których i ja spotkałam na swojej drodze,  zarówno służbowej, jak i tylko w przelocie, tacy byli. Na bazie wydanej w 2010 r. książki „Jak najszczęśliwszy naród świata może stać się najzajebiściej życzliwym?” powstał oddolny ruch, którego celem jest uczynienie Duńczyków bardziej przyjacielsko nastawionymi. Może zatem i my powinniśmy pójść ich śladem i stworzyć oddolny ruch mający na celu uczynienie Polaków bardziej przyjacielsko nastawionymi? W końcu bycie życzliwym pozytywnie wpływa na nasze samopoczucie, humor, zadowolenie.

Zrecenzowała Magdalena Skrzyńska

Sylwia Izabela Schab: „Dania. Tu mieszka spokój”, Wydawnictwo Poznańskie, ISBN: 9788367616430