„Otworzył na telefonie wyszukiwarkę i wpisał hasło „PENSJONAT SAMOTNYCH SERC”(…)- Dziwne – mruknął pod nosem, gdy nie znalazł w sieci żadnych informacji na temat tego miejsca”.

Chciałam zaznaczyć, że nie czytałam części pierwszej. Nawet nie spostrzegłam, że to część druga, choć już od początku coś mi podpowiadało, że było coś wcześniej. Czuć tutaj kontynuację losu bohaterów, gdyż wiele rzeczy się tutaj wyjaśniało. Filip spotkał swoją dawną miłość, którą był zmuszony porzucić. Niespodziewanie zagrzebane w sercu uczucia powróciły i nie dają mu spokoju. W głębi duszy nigdy nie przestał kochać Matyldy. Obydwoje dochodzą tutaj do wniosku, że pora wyjaśnić dawne niedopowiedzenia. W urywkach wolnego czasu powracają do dawniejszych momentów, by oczyścić atmosferę między sobą. Niewątpliwie Filip ma tutaj duży problem, gdyż niespodziewanie na jego drodze pojawia się Artur, roszcząc sobie prawo do Matyldy. Od tej pory nic nie staje się proste.

„Człowiek bez miłości staje się niekompletny, a udawanie, że się jej nie potrzebuje, to okłamywanie samego siebie”.

Przepiękna powieść, którą czyta się z przyjemnością. Bohaterowie muszą dokonywać trudnych wyborów, od których zależą ich dalsze losy. Nikt tu nie igra z miłością, a jedynie każdy potrzebuje kogoś kochać. Czyta się ją płynnie przeżywając ich udręki. To kolejna książka, której głowni bohaterowie są mądrymi ludźmi. Nikt nie szuka tutaj kłopotów, a jedynie wolności i ukojenia zbolałego serca. Akcja bardzo nas wciąga i porusza. Przez cały czas zastanawiałam się kogo wybierze Matylda i czy jest w ogóle szansa, że zejdą się z Filipem. Przeżywałam ich dawną miłość i tylko utwierdzałam się w przekonaniu, że w życiu tak prawdziwie można kochać tylko raz.

„Tylko tam na górze wiedzą, co przyniesie nam przyszłość”.

W tej książce jest wiele wartościowych wypowiedzi. Mogłabym przytaczać tutaj niezliczoną ilość cytatów, które bardzo mi się spodobały. Powieść ma dobrą duszę i ciepły klimat, który musicie poznać. Dzięki Agencji Promocji Autorzy Książek w Obiektywie mogłam ją dla was zrecenzować.

Ewelina Przespolewska @przyrodaz


O książce


W pobliżu jednego z mazurskich jezior, pośród drzew i krętych leśnych alejek znajduje się Pensjonat Samotnych Serc.

W mazurskim pensjonacie pojawia się Filip, pierwsza miłość Matyldy. Kobieta nie może zdecydować, czy warto wchodzić dwa razy do tej samej rzeki, czy lepiej dać szansę nowemu uczuciu. Tymczasem do Borówek przyjeżdża pani Józia, prawdziwy wulkan energii. Kobieta opowiada właścicielce pensjonatu o natrętnym adoratorze, którego poznała w sanatorium. Pewnego dnia mężczyzna zjawia się w Borówkach i prosi znajomą o pomoc w nietypowej sprawie. Pani Józia godzi się, nie wiedząc, że w ten sposób zapoczątkowuje ciąg nieprzewidzianych, czasem zabawnych, wydarzeń.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.