Poznaj zgłoszonych Debiutantów

Zaledwie pięćdziesiąt kilometrów od północnej granicy Polski leży półmilionowe miasto. Dziś nazywa się Kaliningrad. Dawniej, gdy granice przebiegały inaczej, było pruskim Königsbergiem i było też Królewcem.

To miasto na wskroś europejskie. A jednak transformacja dawnej stolicy Prus Wschodnich najpierw w sowiecki, a potem rosyjski Kaliningrad wywołuje dziwny niepokój, uczucie niedopasowania wyczuwalne w samym mieście – zarówno u mieszkańców, jak i władz, tych lokalnych i tych na Kremlu. Na pierwszy rzut oka to zwykła rosyjska prowincja, może bardziej zakompleksiona, porównująca się chętniej do przedwojennej potęgi i europejskich sąsiadów niż do Moskwy czy Petersburga. Ale równocześnie pod powierzchnią kryje się inne miasto, ni to widmo, ni to chimera.

Paulina Siegień opowiada o połączeniu się przedwojennego Königsberga z powojennym Kaliningradem w jedno fantazmatyczne miasto niczym z bajki. Tu pamięć nie chce przeminąć, to, co współczesne, odbija się w tym, co dawne. Duch przeszłości nie znika. Tylko czy jest to dobry duch Kanta z jego ideą wiecznego pokoju, czy ponury i złowieszczy Smętek?

O AUTORCE:

Paulina Siegień (ur. 1986) – z wykształcenia etnografka, rosjoznawczyni i filolożka rosyjska. Absolwentka Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego, doktorantka na Wydziale Filologicznym Uniwersytetu Gdańskiego. Z zawodu dziennikarka i tłumaczka. Stale współpracuje z „Krytyką Polityczną” i Kolegium Europy Wschodniej im. Jana Nowaka Jeziorańskiego. Kilkanaście lat temu trafiła do Kaliningradu, który nieoczekiwanie stał się częścią jej życia. Przez kilka lat pisała o Kaliningradzie i obwodzie kaliningradzkim dla „Gazety Wyborczej”. Autorka książki Miasto bajka. Wiele historii Kaliningradu.

Debiut, w którym możesz odkryć własną historię.

Czterdzieści lat opisane z perspektywy dwunastu przełomowych dni.

Zofia przychodzi na świat w surowej rzeczywistości pod koniec lat 70. w jednej z kaszubskich wsi. Wychowywana w obliczu licznych zakazów i wyrzeczeń, będzie żyć tak, jak oczekują od niej inni. Chłodne relacje, nieufność wobec otoczenia i nakładane przez samą siebie ograniczenia sprawią, że rzadko kiedy czuje się w pełni szczęśliwa.

Szalej jest nie tylko opowieścią o jednej bohaterce – to biografia wszystkich kobiet boleśnie doświadczonych przez los, mierzących się z surową krytyką otoczenia i zmagających się z poczuciem niedowartościowania. A jeśli postępowanie zgodnie z własnymi przekonaniami i dopuszczenie do głosu głęboko skrywanych pragnień wcale nie jest niemożliwe?

O AUTORCE:

Monika Drzazgowska – urodziła się w Człuchowie na Pomorzu. Absolwentka polonistyki i dziennikarstwa. Szalej to jej debiut prozatorski. Fragment powieści ukazał się w 2018 roku w niemieckim piśmie literackim „Sinn und Form” w tłumaczeniu Bernharda Hartmanna.

 

Artystka, dla której zbrodnia stała się kolejną sceną.

Zabiła. Teraz stara się uniknąć kary. Kto rozwikła sprawę śpiewaczki?

Thriller psychologiczny napisany przez cenionego psychiatrę i biegłego sądowego. Zaczyna z wysokiego C i ani na moment nie odpuszcza.

Śpiewaczka Eliza Kantecka jest największą gwiazdą Opery Nova w Bydgoszczy. Właśnie przygotowuje się do głównej roli w Tosce Pucciniego. Artystka robi jednak coś, czego nie spodziewa się nikt. Z zimną krwią, krok po kroku realizuje swój plan. Dopracowany w każdym szczególe, precyzyjnie rozpisany jak mistrzowska partytura…

Błyskawicznie przecięła Krugerowi lewą tętnicę szyjną. Jeszcze minutę temu rozmawiali przyjaźnie i śmiali się przy kieliszku koniaku, a teraz jego oczy przybrały wyraz wielkiego zdziwienia, jakby chciał powiedzieć: Nic z tego nie rozumiem, przecież jest tak miło. Zamiast głosu wydał jednak charczący dźwięk i złapał się za krwawiącą szyję.

Eliza morduje właściciela antykwariatu, następnie sama dzwoni na policję i oddaje się w ręce wymiaru sprawiedliwości.

Dlaczego utalentowana śpiewaczka tak starannie zaplanowała tę zbrodnię? Czy uda się jej oszukać śledczych i uniknąć kary? Co tak naprawdę kryje się za jej mistrzowską grą?

O AUTORZE:

Maciej Klimarczyk (ur. 1975) – z zawodu psychiatra i seksuolog, doktor nauk medycznych. Ma własną praktykę psychiatryczną i seksuologiczną w Bydgoszczy, jest aktywnym biegłym sądowym. W wolnych chwilach gra na fortepianie i śpiewa, występował w programach telewizyjnych Droga do gwiazd (TVN) i Szansa na sukces (TVP2). Prowadzi też własny kanał na YouTubie, promujący zdrowie psychiczne i seksualne. Występuje w wielu programach telewizyjnych jako ekspert, pisze artykuły do prasy i serwisów internetowych. Jest współautorem książki popularnonaukowej Chaos w głowie – mózg i życie (2011). Śpiewaczka jest jego debiutem literackim.


Datka jest twarda jak stal, choć w środku krucha jak szkło. Do życia podchodzi z dystansem i sarkazmem i do wszystkiego potrzebuje danych, dużo danych. Jej dwaj przyjaciele, Freax i Gnom, to geniusze informatyczni i cała jej rodzina. Sens jej życiu nadają praca i mordercze treningi oraz przekonanie, że już nigdy nic jej nie zaskoczy.

Kiedy na jej drodze staje czujny, nieufny i niebezpieczny Solo, dziewczyna wplątuje się w coś, czego nie potrafi zrozumieć. Solo nosi w sobie gniew i ani na chwilę nie zdejmuje maski zabijaki. Datka czuje, że pod tą maską kryje się coś innego, jednak najpierw musi dopaść własne demony, zanim one dopadną ją – albo zanim dopadnie ją miłość.

Nie dajcie się zwieść lekkiemu stylowi i dowcipnym dialogom. W książce płynie krew, pot i łzy. To historia, która wnika głęboko pod skórę, żeby mocno poruszyć od wewnątrz.

O AUTORCE:

Anna Dan – Całe życie czyta, pisze i fotografuje. W chwilach wolnych od czytania i pisania pracuje w zarządzie firmy, którą uwielbia nawet bardziej niż swojego kota. Mieszka na wsi pod Poznaniem, ma córkę, syna oraz męża, który ją ciągle rozśmiesza. Pisze powieści New Adult, z uporem łamiąc prawidła gatunku. W książkach lubi zaskakiwać i być zaskakiwana. Ma bardzo nijakie nazwisko, więc używa fajnego pseudonimu.

 

Okrutni mordercy, którzy żyli tuż obok swoich ofiar.

Estibaliz Carranza po zamordowaniu i rozczłonkowaniu ciał partnerów, trzymała ich szczątki w piwnicy pod swoją lodziarnią.

Gertrude Baniszewski wciągnęła grupę dzieci w zbrodnię, w trakcie której torturowali i zamęczyli na śmierć 16-letnią Sylvię Likens.

Jenelle Potter nakłoniła najbliższych do zabicia młodych rodziców, tworząc fikcyjną postać Chrisa – agenta CIA.

Co się stało z Ann Gotlib, która zaginęła w wieku 12 lat z terenu centrum handlowego w Louisville w stanie Kentucky 1 czerwca 1983 r.?

O AUTORCE:

Mariola Kłodawska –  autorka kanału „Kartoteka” z właściwą sobie przenikliwością opisuje przerażające sprawy kryminalne, te rozwiązane i te, które czekają jeszcze na odkrycie. Dlaczego morderca zabił? Dlaczego sprawca porwał ofiarę? Dlaczego ją torturował lub okaleczył? Fascynuje i nurtuje mnie fakt, iż pomimo ogromnego rozwoju kryminalistyki i kryminologii, wciąż nie znamy odpowiedzi na wiele pytań.

Czym była miłość w obliczu gigantycznej nienawiści, śmierci i poniżenia? Czy miała prawo się z niej cieszyć, podczas gdy tylu straciło życie?

Jest koniec sierpnia 1938 roku.

Polka Hania Wolińska, na co dzień studentka germanistyki, jest damą do towarzystwa zamożnej niemieckiej hrabiny. Poznaje wnuka swojej pracodawczyni, hrabiego Johanna von Richter. W młodych rodzi się wzajemna fascynacja. W rodzinnej posiadłości von Richterów w Monachium, Polka naocznie styka się z hitlerowskim fanatyzmem, który ogarnia całe Niemcy.

Na tle rosnącego w siłę nazizmu i niechybnej wojny w Europie, Hania i Johann zakochują się w sobie. Dziewczyna wkracza na niemieckie salony jako narzeczona hrabiego i poznaje najwyższych rangą przywódców III Rzeszy. Równocześnie zostaje zwerbowana przez polskie władze do przekazywania tajnych planów Hitlera dotyczących Polski i Europy…

Z CZASEM OBOJE ZOSTAJĄ ZMUSZENI STOCZYĆ MORALNĄ WALKĘ O MIŁOŚĆ, STOJĄC PO OBU STRONACH BARYKADY.

„Przepiękna, cudowna, idealna. Jedna z najpiękniejszych książek, jakie czytałam. To będzie największe odkrycie tego roku!”

Justyna Chaber / ONA CZYTA

„Genialna. Powieść dla fanów Słowika Kristin Hannah. Ta historia pochłonie cię bez reszty. Nigdy jej nie zapomnisz.”

Magda Sobczak, Radio Pogoda 

O AUTORCE:

Barbara Wysoczańska Urodziła się w 20 lipca 1980 roku w Nowej Soli. Od niedawna wraz z mężem i dwiema córkami mieszka w Zielonej Górze.

Historyk z pasji i wykształcenia, tytuł magistra uzyskała na Uniwersytecie Zielonogórskim w 2007 roku. Interesuje się literaturą, inspiruje ją muzyka i sztuka, a relaks zapewnia dobre kino. 

Marzy o podróżach, uważając, że poznawanie świata , kultur i zwyczajów, otwiera umysł na nowe doznania. Podziwia silne i mądre kobiety i to na nich próbuje się wzorować, dając sobie równocześnie prawo do własnych poglądów.

Na co dzień zajmuje się wychowywaniem córek, domem, pracą w branży jubilerskiej, a po godzinach oddaje się swojej największej pasji czyli pisaniu i czytaniu. Właśnie wydała swoją debiutancką powieść Narzeczona nazisty.

Wystarczyło zaledwie tysiąc czterdzieści dziewięć dni, by w podlubelskim żydowskim miasteczku po dawnych mieszkańcach pozostał tylko zryty przez poszukiwaczy złota cmentarz, zamieniona w szalet synagoga, splądrowane domy i dwadzieścioro troje ocalałych, z których żaden nie chciał tu zostać. Dziś o wojennych losach Izbicy przypomina jeszcze mniej: szkolna gablotka, dwie drewniane kuczki, zaniedbany kirkut i skrawki wyszeptanych opowieści. Bo jak mówić na głos o tych, którzy odeszli na naszych oczach i często za naszym przyzwoleniem?

Rafał Hetman wydobywa z niepamięci postaci i losy, o których uparcie milczały kolejne pokolenia, i opisuje współczesną Izbicę, odbijając ją w lustrze wojennej historii. Właścicielka piekarni i katolicki ksiądz żydowskiego pochodzenia, chłopak, który do końca życia chodził z kulą w szczęce, przepełniony pragnieniem zemsty aptekarz, anonimowi sąsiedzi i świadkowie. Z rozmów, świadectw i dokumentów układa mozaikę żydowsko-polskiej przeszłości, której cień pada daleko poza wojenne lata. Sprawia przy tym, że losy małej, sennej Izbicy stają się uniwersalną opowieścią o polskiej historii. Pisze również o pułapkach ludzkiej pamięci i konsekwencjach milczenia, bo to właśnie przemilczane historie mówią o nas najwięcej.

O AUTORZE:

Rafał Hetman (ur. 1987) – reporter. Publikował m.in. w „Gazecie Wyborczej”, „Tygodniku Powszechnym”, magazynie „Chidusz”. Autor książki Izbica, Izbica. Finalista Konkursu Stypendialnego im. Ryszarda Kapuścińskiego. W mediach społecznościowych opowiada o literaturze faktu.

 

Miłość, zdrada, walka o władzę, rozstania i powroty. A obok dramatów zwykłe sprawy – troska o dzieci, dom, o to, by było co do dzioba włożyć. To nie streszczenie tysięcznego odcinka telenoweli, tylko opis ptasiego życia.

Wszystkie okna dla oknówek to wciągająca opowieść o codziennych zmaganiach ptaków żyjących w miastach, tuż obok nas. Śmigające po niebie jaskółki i jerzyki, dobierające się do śmietników wrony, coraz mniej liczne wróble i wszędobylskie gołębie. A obok nich te rzadziej spotykane i słabiej znane gatunki: śpiewające pokrzewki, bębniące dzięcioły, sokoły gniazdujące na wieżowcach i kominach, a nawet bocian biały, puszczyk i bielik – oto główni bohaterowie tej książki.

Paweł Pstrokoński z prawdziwą pasją przekonuje, że spotkanie oko w oko z ptasim sąsiadem jest możliwe zawsze i wszędzie – w drodze do pracy, kawiarni czy sklepu, na spacerze w centrum miasta, w parku lub w nadrzecznych łęgach. Dzięki niemu nawet betonowe miasto może zmienić się w fantastyczną dżunglę idealną do podglądania przyrody.

O AUTORZE:

Paweł Pstrokoński (ur. 1988) – ornitolog i popularyzator wiedzy o przyrodzie. Prowadzi wycieczki terenowe, prelekcje i warsztaty, występuje w audycjach radiowych i pisze do prasy. Publikował m.in. w „Tygodniku Powszechnym”, „Wiedzy i Życiu” oraz „Zieleni Miejskiej”. Autor książki Wszystkie okna dla oknówek. Ptasie historie z sąsiedztwa. Aktywnie włącza się też w działania związane z ochroną przyrody w Warszawie. Razem z oknówkami mieszka na warszawskim Żoliborzu.

Porywająca opowieść o poświęceniu, niezłomnej walce o miłość i życie w obliczu wojennego zła

Koniec czerwca 1939 roku. Izabela Langer, młoda i beztroska dziewczyna, wychowująca się w rodzinie o niemiecko-polskich korzeniach, przygotowuje się do balu organizowanego z okazji rozpoczynających się wakacji. Tego wieczoru poznaje Jakuba Abramowicza – niepokornego pianistę. Mimo początkowej niechęci ich relacja przeradza się w gorące uczucie. Sielankę przerywa wybuch wojny. We wrześniu na Warszawę spadają pierwsze bomby, rozpoczyna się okupacja i represje. Izabelę i Jakuba dzieli wiele – ona nosi niemieckie nazwisko i jej rodzina oficjalnie sympatyzuje z okupantem, on jest Żydem, prześladowanym i poniżanym. Izabela postanawia za wszelką cenę pomóc ukochanemu. Rozpoczyna się walka o życie i miłość…

O AUTORCE:

Natalia Thiel – mieszkanka Straszyna, absolwentka Uniwersytetu Gdańskiego, na co dzień związana z branżą farmaceutyczną. Poza literaturą pasjonuje się muzyką klasyczną, językami obcymi i podróżami. „Walc dla Izabeli” to jej pierwsza powieść.

 

Dziennikarka Alicja Rucka zbliża się do czterdziestki. Ma skłonność do natręctw, niebanalnych porównań i przekraczania granic, a jej życie prywatne nie układa się najlepiej.

Gdy w kamienicy na poznańskim Łazarzu dochodzi do morderstwa, Rucka rozpoczyna nieoficjalne śledztwo w nadziei, że praca pomoże jej zapomnieć o osobistej tragedii. Szybko orientuje się, że sprawa nie będzie łatwa. Na miejscu zbrodni obok okaleczonych zwłok starszej kobiety zostawiono mnóstwo tajemniczych trójkątów. Nieliczne ślady prowadzą dziennikarkę do zamkniętej społeczności katowickiego Nikiszowca, gdzie nic nie jest tym, czym się wydaje. Zwłaszcza gdy wkrótce pojawia się kolejna ofiara, a na jaw wychodzą sekrety sprzed lat…

Książka otwiera serię ZŁE MIASTA, w której areną zbrodni i siedliskiem wszelkiego zła stają się polskie metropolie.

O AUTORCE:

Magdalena Szydeł – Kociewianka z urodzenia, poznanianka z wyboru. Polonistka w korporacji, kobieta w IT. Jeśli nie pisze, to czyta. W przerwach między jednym a drugim uwielbia tworzyć kolaże. Krawiec to jej literacki debiut i zarazem pierwsza część kryminalnej serii ZŁE MIASTA z dziennikarką śledczą Alicją Rucką w roli głównej.

Łowca. Sędzia. Kat.

Czy można oddać sprawiedliwość w ręce jednej osoby?

Czy krzywdę można naprawić zbrodnią?

Na terenie całego kraju w tajemniczych okolicznościach umierają uzdrowiciele, znachorzy i cudotwórcy. Czy to okrutny morderca obrał
ich sobie za cel, czy – jak twierdzi policja – to seria niefortunnych zbiegów okoliczności?

Zabójca podobno wyszukuje ofiary tylko spośród znanych uzdrowicieli i rozprawia się z nimi za pomocą metod z czasów polowań na czarownice. 

Jeśli nikt mu nie przeszkodzi, w Polsce zapłoną stosy.

Krzysiek ma dwadzieścia lat i diagnozę dającą mu sześć miesięcy życia. Chwytając się ostatniej deski ratunku, trafia na terapię do Jakuba, tajemniczego uzdrowiciela. Wspólnie z prowincjonalnym policjantem będą musieli stawić czoło mordercy.

Rozpoczyna się wyścig z czasem i śmiercią.

Wyścig, w którym każdy oszukuje.

Pod postacią trzymającego w napięciu thrillera
Michał Śmielak opowiada o desperackiej walce
ludzi chorych o życie i zemście wymierzanej uzdrowicielom,
dającym złudne nadzieje na wyzdrowienie.
Czytajcie jednak uważnie, bo w tej powieści
nic nie jest tym, na co wygląda.

Nikodem Maraszkiewicz, Magazyn „Dobre Książki”

O AUTORZE:

Michał Śmielak mieszka w Sandomierzu, zatem zbrodnie i rozwiązywanie zagadek kryminalnych ma w genach.

Zadebiutował 18 marca 2021 roku powieścią kryminalną pt. „Znachor” rozpoczynającą cykl „Inkwizytor”.

Do tej pory spod ręki autora wyszły następujące książki:

„Znachor” – 18 marca 2021 roku.

„Wnyki” – 10 września 2021 roku.

„Inkwizytor” – 15 stycznia 2022 roku.

Czytelnik może spodziewać się głównie kolejnych kryminałów i thrillerów, gdyż autor zaczynając pisać jakąkolwiek nową książkę szybko wypełnia ją trupami niezależnie od początkowego założenia.

Debiut Literacki Monika Kowalska

Lwów, koniec lat trzydziestych, dzielnica za Wysokim Zamkiem. To tu, w domku przy nasypie kolejowym oplecionym dziką różą, wychowała się Ada, najstarsza z trzech córek zubożałej arystokratki i kolejarza. Choć często brakowało im chleba, miłości zawsze było pod dostatkiem.
Stojąca u progu dorosłości dziewczyna usiłuje wyrwać się z biedy, której doświadczają wszyscy wokół. Chce porzucić zabłocone zaułki przedmieścia, marzy jej się wielki świat. Przemierzając ulice Lwowa, odkrywa piękne i dumne miasto, ale także… ciemną stronę ludzkiej natury. Jak pozostać sobą, gdy nawet najbliżsi mają mroczne tajemnice?
Tę wyprawę po lepsze życie przerywa atak Niemiec na Polskę. Codziennością stają się tułaczka, głód i wszechogarniający strach. W tym ponurym czasie nawet pierwsza miłość, początkowo słodka jak miód, ma w sobie gorycz piołunu…

Na tle pięknego Lwowa lat trzydziestych ukazane są przejmujące losy Ady Szuby, córki zubożałej arystokratki i kolejarza. Wchodzenie w dorosłość zostaje przerwane przez wybuch II wojny światowej.

„Przepiękny literacki obraz przedwojennego Lwowa, niezwykła pisarska wrażliwość, czułość wobec bohaterów i szacunek do czytelnika. Monika Kowalska jest malarką wśród pisarek, może się pochwalić świetnym warsztatem. Zazdroszczę, polecam, czekam na więcej. Warto zwrócić uwagę na ten wyjątkowy debiut.”
– Magda Knedler, autorka m.in. Położnej z Auschwitz i Nikt ci nie uwierzy

„To książka, w której są smaki, zapachy i dźwięki miasta. Jest śmiech i płyną łzy, a miłość przeplata się ze zdradą. Jeśli potrafisz czytać wszystkimi zmysłami, cenisz historie o zwykłych ludziach, umiesz współodczuwać radość i nie boisz się uczestniczyć w smutku, ta powieść jest dla ciebie. Żałuję, że nie ja ją napisałam.”
– Zofia Mąkosa, autorka Wendyjskiej Winnicy

„Wciągająca, napisana z niespotykaną dbałością o szczegóły opowieść o domu, który został zburzony. Autorka nie boi się dosłowności, nie idealizuje, zmusza do przemyśleń o złożoności ludzkiej natury. Z niecierpliwością czekam na kolejny tom.”
– Sabina Waszut, autorka m.in. Narzeczonej z getta i Emigrantów

O AUTORCE:

Monika Kowalska – Wrocławianka, pełnoetatowa matka trzech młodych kobiet w różnym wieku, redaktorka i autorka setek opowiadań w pismach kobiecych, kryminalnych i retro. Przez wiele lat prowadziła również czasopisma dla najmłodszych, co sprawiało jej ogromną frajdę. Od kiedy nauczyła się czytać, nie potrafi przestać. Uwielbia książki historyczne, fantastyczne, kryminały oraz powieści, najlepiej grube. Lubi wędrówki w nieznane, podczas których można potknąć się o jakąś historię, także tę przez wielkie H. Intryguje ją przeszłość i świat, którego już nie ma, a tropienie losów przodków niezmiennie wywołuje u niej dreszcz emocji. Wielką miłością darzy zarówno Wrocław, jak i Lwów, z którego wywodzi się jej rodzina. W wolnych chwilach piecze chleby, chodzi na długie spacery z ukochanym labradorem i z różnym skutkiem próbuje uprawiać przydomowy ogródek.

 

debiut literackiDla małego Michała dziadek jest jedną z ważniejszych osób w jego życiu. Być może nawet najważniejszą. Rodzice albo są codzienni, albo wyjeżdżają, zajmują się pracą, troszczą o wyposażenie domu, szkołę. A dziadek jest idolem. Jego wady w oczach wnuka stają się zaletami. To jego osoba wzbudza duży szacunek wśród lokalnej społeczności. To jego nazwisko otwiera wszystkie drzwi, a nawet pozwala obejrzeć w kinie film dla dorosłych. Dziadek zawsze opowiada najciekawiej i bezkonkurencyjnie potrafi zaopiekować się wnukiem. Do czasu, gdy chłopiec przestaje tej opieki oczekiwać, gdy nie potrzebuje już jego bliskości.

Dorastający, a potem dorosły Michał nie odwiedza dziadka już tak często, jak kiedyś. Ma mnóstwo swoich spraw, które nie mogą czekać, podczas gdy wizyta u dziadka zawsze może być przełożona na nieokreślone „później”. I właśnie te ważne sprawy stają się zupełnie nieistotne. Dziadek umiera. Czas zatrzymuje się we wspomnieniach, ale wbrew chęci Michała, nie można go cofnąć. Nie można już dziadka odwiedzić, uściskać, zapytać o istotne sprawy, ani wspólnie pomilczeć. Nie można mu już powiedzieć, jak ważny jest, to znaczy… był.

„Dziadka nie ma” jest książką o pamięci – jej kultywowaniu, ale też gubieniu. O tym, że przeszłość powinno się zostawiać tam, gdzie jej miejsce – za sobą. To powieść o relacjach rodzinnych, meandrach losu i lekcjach, jakie na każdym kroku daje nam życie. To historia dojrzewania i umierania uwieczniona na blaknącej kliszy fotograficznej.  

„Cała ta opowieść kręci się wokół śmierci mojego dziadka, chociaż wydaje mi się, że nie jest to najważniejszy element tej historii” – tłumaczy autor. „Wbrew moim początkowym planom, zamiast książki o umieraniu, udało mi się stworzyć książkę o tym, jak w obliczu śmierci stajemy się trochę innymi ludźmi. Nie lepszymi czy gorszymi, ale po prostu innymi. Takie zmiany może wyzwolić wiele różnych rzeczy, rozstania, narodziny dziecka, ślub, czy przeprowadzka do innego miasta. Dla mnie takim wydarzeniem była śmierć mojego dziadka. Nie była to pierwsza śmierć, jakiej doświadczyłem w gronie bliskich, ale pierwsza, która była tak blisko i która w jakimś sensie wydarzyła się wręcz na moich oczach” – dodaje. 

Debiut prozatorski Michała Turowskiego to literatura odsłaniająca nowy rodzaj tekstualnej szczerości, uprawianej bez krztyny zadęcia i formalnej mgły. Książka Turowskiego jest nieoczywista do zaklasyfikowania i poniekąd (jak wiele debiutów), autotematyczna, jednak opowiadająca o jednym z najważniejszych, literackich motywów – o spotkaniu. Bohater „Dziadka nie ma” spotyka się bowiem ze stratą i z nieobecnością. Tropi istotę zniknięcia i śmierci bliskiego członka rodziny niczym nieustępliwy researcher – w architekturze rodzinnego miasteczka, w strzępach niewyraźnych wspomnień, ale przede wszystkim w zdumieniu własnymi emocjami. Ta opowieść może być dla wielu czytelników niewygodna, może robić wrażenie nazbyt intymnej czy prostolinijnej, jednak jej celność, gorzka autoironia i bolesna precyzja mentalizacji narratora czyni z „Dziadka nie ma” jeden z ciekawszych debiutów literackich, jakie czytałam.

Natalia Fiedorczuk

Zawsze wiedziałam, że Michał ma zmysł autoironii, ale nie spodziewałam się, że użyje go do tego, by napisać o sprawach, w których taki talent przydaje się najbardziej, czyli o tym, że często w życiu bywa i smutno, i do śmiechu zarazem. Jak na przykład wtedy, gdy w trudnej chwili zbawienne okazuje się spotkanie z szopem praczem, na dodatek w Nowym Tomyślu. Wyszła książka o stratach, ale pogodna, krzepiąca i wyrozumiała.

Olga Drenda

O utracie można opowiadać na wiele sposobów. Można tarzać się w hektolitrach czarnej farby o nazwie Głęboka Rozpacz. Można zrobić sobie remanent pokolorowanych wspomnień. Można też przerzucać się wyrzutami sumienia, które nigdy się nie kończą. Odważnie jest nie płakać, kiedy wszyscy zalewają się łzami. Albo uciec, kiedy reszta klęka. Ale jeszcze odważniej jest o tym napisać. Dzięki tej książce uświadomiłem sobie, że moje lęki, wspomnienia i wyrzuty sumienia nie są niczym oryginalnym. Taka świadomość ma wartość terapeutyczną.

Bolesław Chromry

O AUTORZE:

debiut literaci Michał Turowski – producent i wydawca muzyczny (Oficyna Biedota, BDTA), muzyk (Gazawat, Mazut, Mazutti), twórca „Atlasu Napojów Energetycznych”.

„Dziadka nie ma” to powieść, którą Michał Turowski debiutuje jako prozaik.

 

Czarownice, czarna śmierć, inkwizycja i szafot – oto codzienność średniowiecza. Kiedy Damien LeBrun zabija inkwizytora, ściąga na siebie gniew Kościoła, w tym najbardziej bezwzględnego z przedstawicieli Świętego Oficjum, Jacques’a Begreona. Kto zwycięży w tym starciu? Jakie tajemnice skrywa Bastian z Nimes, wikariusz wielkiego gubernatora, i wreszcie, kim jest przepiękna Veronica?

Przykazania grzeszników to pełna zagadek i nieprzewidzianych zwrotów akcji podróż po francuskich prowincjach wieków średnich.

O AUTORZE:

Adrian Kwiatkowski – absolwent Wyższej Szkoły Zarządzania we Wrocławiu, kierunek dziennikarstwo. Pasjonat historii średniowiecza oraz literatury sensacyjnej. 

Hermina Wasylik to policjantka, dla której służba jest całym życiem. Kiedy jej przyjaciółka z czasów licealnych, Liliana, zostaje znaleziona martwa w swym mieszkaniu, Hermina próbuje na przekór prowadzącemu postępowanie prokuratorowi Mikołajowi Myszkinowi udowodnić, że nie była to śmierć samobójcza. Jej prywatne śledztwo prowadzi jednak do niespodziewanych komplikacji…

O AUTORCE:

Magdalena Sobota – prawnik z powołania, która nie lubi zbyt wiele o sobie mówić. Kocha kawę, długie zimowe noce i zwierzęta. Gdyby mogła, przedłużyłaby dobę. Jest idealistką, co często utrudnia jej życie. Interesuje się kryminalistyką, literaturą i teatrem, nieustannie starając się pogodzić swoją największą pasję – pracę – z pisaniem opowieści.

 

Knurowiec – wieś na końcu świata, w której wszystko dzieje się na opak, jest przeciętne, a jednocześnie unikatowe, spokojne i wywrotowe, szykuje się do obchodów Dnia Knurowca i wyborów samorządowych. W tym czasie do wsi przyjeżdża szycha…

Pełna humoru powieść Marka Czestkowskiego wprowadza nas w świat szalonego absurdu i groteski, który wydaje się… coraz bardziej znajomy.

O AUTORZE:

Marek Czestkowski – podróżnik i pasjonat pisania, urodzony w Wyszkowie.

Pod Masywem Ślęży zostają znalezione dziwnie upozowane oszronione zwłoki młodej kobiety. Podkomisarz Marcin Anders odwołany z przymusowego urlopu jedzie do Sobótki, by we współpracy z miejscową policją, a szczególnie sierżant Florianną Szulc, rozpocząć śledztwo. Małomiasteczkowy klimat, naciski prokuratora i dziennikarzy oraz piekielnie inteligentny morderca – oto, z czym musi sobie radzić sobie Anders. A zabójca nie próżnuje…

O AUTORCE:

Paulina Medyńska – zakochana w kryminałach introwertyczka. Wyznaje zasadę, że każdą zagadkę trzeba rozwiązać. Laureatka konkursu na opowiadanie kryminalne w ramach MFK 2019 we Wrocławiu.

Koniec XIX wieku. Tytułowa wioska doświadcza skutków dziwacznej zarazy. Jej mieszkańcy żyją kulturą śmierci, która co roku robi się coraz bardziej niepokojąca dla przyjezdnych. Wdowy z tasakami pilnują kostnicy nad jeziorem, wioskowy znachor koty karmi mlekiem, a diabły solą i podkowami, zakonnik codziennie wraca nad jezioro, którego woda w samo południe barwi się na czerwono, a klątwa ciążąca nad bliźniakiem jest ciężka jak jego wyrzuty sumienia. Nocami zaś coraz częściej widać świetliki krążące w ciemności w parach i odbijające blask światła jak kocie ślepia…

Mieszko powraca do rodzinnego domu po dwudziestu pięciu latach nieobecności, by pogodzić się z rodziną i zacząć wszystko od nowa. Nie jest jednak jedynym echem przeszłości, które tego lata odwiedzi wioskę.

O AUTORCE:

Paulina Stępień – ukończyła specjalności kryminologia i kryminalistyka. Pasjonatka literatury, wielbicielka grozy, zawsze na bieżąco z horrorami i podcastami kryminalnymi. Interesują ją zamknięte społeczności i ich patologie, do których odnosi się w swojej twórczości. W grozie szczególnie ceni sobie budowanie atmosfery niepokoju i izolacji. Pochodzi z Zagłębia, a na co dzień porusza się trasami śląskich Wampirów, których historię zgłębiała na studiach, a którzy wciąż są dla niej niewyczerpanym źródłem inspiracji. O seryjnych mordercach może opowiadać tak długo, jak o swoich ulubionych horrorach – w nieskończoność.

Jest połowa XIX wieku. Zbuntowani mieszkańcy Brassel, czyli dzisiejszego Wrocławia, walczą o wolność i prawa dla siebie, a także o otwarcie Oderthor – miejsca, w którym odbywał się kiedyś handel z tajemniczą rasą Zwergów – krasnoludów mieszkających pod powierzchnią miasta. Przywódcy buntu, Bernard i Bolko, zmuszeni są do wielu wyrzeczeń i heroicznej walki, by doprowadzić do ponownego porozumienia między ludźmi a Zwergami. Czy im się to uda? Czy możliwe będzie przywrócenie miastu jego świetności?

„Brassel” to porywająca powieść fantasy o losach dawnych mieszkańców Wrocławia.

O AUTORZE:

Tomasz Kocowski – urodzony we Wrocławiu prawnik, gra w amatorskich teatrach oraz teatrach tańca. Interesuje się historią, literaturą, polityką i sportem. W wolnych chwilach chodzi po górach (obecnie najciekawszą jego wyprawą był trekking w Himalajach) oraz zajmuje się produkcją alkoholu domowej roboty (piwa, wina oraz nalewek).

Jest grudzień 1969 roku. Gdańsk. Deszczowa i nieprzyjemna aura. Dwunastoletni Wołodia wraca właśnie z nabożeństwa do swojego domu. Myśli o tym, o czym zazwyczaj myślą mali chłopcy w jego wieku – o dziewczynach, o filmie, który chce zobaczyć, o kolegach z podwórka… Nie wie jeszcze, że w domu rozgrywa się tragedia. Przychodzi akurat w momencie, gdy jego matka jest gwałcona, a przerażona siostra na to patrzy. Niewiele myśląc, chłopiec idzie po broń taty, wraca do pokoju i strzela. Napastnik ginie.

W pewnym sensie ginie też Wołodia – jego beztroskie dzieciństwo, poczucie bezpieczeństwa, świat, jaki znał, znikają bezpowrotnie. Zostaje tylko pamięć wydarzeń, które będą go prześladować przez całe dorosłe życie.

Bóg tak chciał to przejmujące studium wieloletniej traumy, wiodącej na skraj przepaści.

O AUTORZE:

Arek Gieszczyk – gdańszczanin mieszkający od paru lat w Francji. Ceni dobrą literaturę, zwłaszcza J. C Oates (nieosiągalny wzór), Ewę Madeyską i Jacka Dehnela. Często sięga też do literatury gatunkowej spod znaku Arnaldura Indriđasona, a także Piotra Schmandta. W wolnych chwilach podróżuje rowerem z sakwami po śladach historii razem ze swoim psem Freyem. Miłośnik owczarków belgijskich Tervueren, wina oksytańskiego i Pink Floyd

W tej historii główną rolę grają kobiety: babka – dla Zośki wzór ciepła i opiekuńczości, matka, która od dnia narodzin Zośki stara się zrobić z niej swoją kopię, a przede wszystkim obciąża ją swoimi oczekiwaniami. Ojciec Zośki tłumaczy matce: „Nie da się wcisnąć kwadratu w trójkąt”, bo wie, że ich starsza córka podąża swoją drogą i prędzej ucieknie na koniec świata, niż ulegnie. Jest też młodsza siostra Zośki, Justyna, przez rodzinę zepchnięta na margines do tego stopnia, że najbliższe są jej książki. I utalentowana plastycznie Małgorzata − przez całe życie będąca tłem swojej hipnotyzująco pachnącej przyjaciółki.

Bo Zośka pachnie jak lody, jak migdałowiec, jak obietnica, jak spełnienie marzeń. Dlatego całe życie mierzy się z nadmiarem opcji, wyborów i adoratorów. I dlatego meandruje w poszukiwaniu kogoś na całe życie. I zakochuje się po wielokroć.

Największy ślad na niej odcisnęła bezgraniczna miłość dziadka szamana. To on pokazał jej, z jaką siłą można kochać drugą osobę. Nic dziwnego, że przesiąknięta dymem z jego skrętów chce żyć pełnią życia i szuka, szuka kogoś, kto da jej podobne emocje.

Jeszcze w rodzinnym Nowym Sączu przeżywa swój pierwszy związek z Łukaszem. To nastoletnie uczucie o mało nie kończy się ślubem, choć zostaje zweryfikowane przez odległość i czas. Zośka wyjeżdża bowiem do Izraela, a gdy jej związek się rozpada, zakochuje się w Hiszpanie Felipe. Madryt jest kolejnym przystankiem na jej mapie do szczęścia. Następny to Carrara we Włoszech, skąd pochodzi Matteo.

Podczas tych podróży bywa nianią, psią opiekunką i stewardesą. Trafia do madryckiej Biblioteki Zapachów, gdzie dowiaduje się, że jej zapach naprawdę jest wyjątkowy i wart utrwalenia. Wraz z tą wiedzą przychodzi odkrycie, że za jej życiowymi tryumfami może stać ulotny estratetraenol. Ostatecznie decyduje się na radykalne rozwiązanie. Jakie…?

Kochlewska w nucie głowy ujmuje kreacją zielonookiej bohaterki z zadziorną grzywką, w nucie serca zniewala korowodem kipiących emocji, a w nucie głębi magnetyzuje stylem opowieści, kształtując ekspresyjny obraz estetyki literackiej. Dlatego nie zdziw się czytelniku, gdy podczas lektury Siedmiu ślubów… odczujesz aurę zapachów niczym z Jasminum Kolskiego czy Pachnidła Süskinda.

Katarzyna Chmiel

Blog: CZYTAM DUSZKIEM

O AUTORCE:

Edyta Kochlewska o sobie: W ramach ucieczki przed dziennikarstwem skończyłam prawo, ale dziennikarstwo i tak mnie dopadło, więc od dwudziestu lat ćwiczę się w tym zawodzie. Sprawiają mi frajdę jego różnorodne oblicza: artykuły, rozmowy, moderacje dyskusji i debat. Jednak po latach pisania tekstów branżowych: o cenach, wynikach firm, zmianach strategii, przerzuciłam się na fikcję.

Moda na zdrowie mnie nie dopadła, więc nadal cieszę się smakiem chleba. Nie uprawiam też sportu, bo nie lubię się męczyć w wolnym czasie. Za to lubię chodzić wcześnie spać, bo mam ciekawe i zawiłe sny. Jako wyzwanie traktuję takie ich spisanie, żeby stanowiły logiczną całość.

Jestem mamą nastolatka i prawie nastolatki. Od lat przyjaźnię się z własnym mężem. Od niedawna do naszej czwórki dołączył dalmatyńczyk, o którym wielu mówi, że wyskoczył z bajki. Nie wiadomo tylko której.

„Ocaleni” to dystopijna powieść przygodowa z gatunku New Adult Fiction.

Co byś zrobił, gdyby się okazało, że świat, w którym żyjesz tak naprawdę nie powinien w ogóle istnieć, a wszystko, co cię otacza, jest tylko sztucznym tworem? Świat, w którym żyjesz byłby starannie przemyślany i kontrolowany, a każdy byłby temu podporządkowany i miał swoje ustalone miejsce, a dążenie do własnych marzeń byłoby największą zdradą i oznaczałoby wyrok?

Samuel zawsze czuł, że nie należy do miejsca, w którym przyszło mu żyć. Jedyne czego pragnął, to znaleźć się w prawdziwym świecie, aby móc być wolnym i żyć własnym życiem. Zawsze jednak wiedział, że jego marzenie jest nie do osiągnięcia.

Wszystko się zmienia, kiedy w ręce Samuela trafia tajemniczy pamiętnik. Dowiaduje się z niego wielu ciekawych, ale też niebezpiecznych informacji, dotyczących świata, w którym żyje. Dopiero wtedy uświadamia sobie, jak wielka sieć kłamstw go otacza.

Samuel zaczyna wierzyć, że jego marzenie może się ziścić i postanawia po nie sięgnąć.
Jaka jednak będzie tego cena?

Ma tylko jedną szansę na ucieczkę, a stawka jest bardzo wysoka: życie jego i jego najbliższych.

O AUTORCE:

Katie Davids – pod tym pseudonimem swoje powieści wydaje Katarzyna Wychudzka.

Urodziła się 11 października 1990 roku w Ostródzie, studiowała i pracowała w Warszawie, a obecnie mieszka w Reykjaviku.

Książki towarzyszą jej od najmłodszych lat i nie wyobraża sobie, aby raz na jakiś czas nie sięgnąć po dobry i wciągający kryminał.

Jej pasją jest podróżowanie, a w szczególności zwiedzanie historycznych miejsc, w których czuć nutkę tajemniczości. Ponadto uwielbia zgłębiać kontrowersyjne i niewyjaśnione po dziś dzień zagadki przeszłości.

To właśnie podczas zeszłorocznej wyprawy na Sycylię zrodził się w jej głowie pomysł na fabułę „Ocalonych”. Po powrocie z wakacji przelała swoje pomysły na papier i tak powstała jej debiutancka powieść.

PRAWDZIWA, PORUSZAJĄCA OPOWIEŚĆ O PRÓBIE ODNALEZIENIA OJCA, KTÓREGO ZABRAŁ ALKOHOL

Wklepuję na fejsa komunikat, że to koniec, że umarł nagle i niezapowiedzianie, że nie miałam okazji poznać własnego ojca, ponieważ on wolał wódę. I jabole, i browary, i pewnie nawet denaturat, bo był uzależnionym typu menela, który zasrywa sobie nogawkę spodni, śmierdzi w autobusie i zalega na dworcach. Potem usuwam to o denaturacie oraz dworcach. Piszę, że ojciec zmarł nagle i że mi smutno. Po chwili dodaję: „Wiele lat temu zabrały go demony plątające się po jego trzewiach i głowie. Nie znaliśmy się — spotykałam głównie tego z trzewi i głowy, który podpowiadał mu, co robić. Że poza wódką jest tylko strach, że nic nie warto. Żeby dał sobie spokój. Tato, przykro mi, że tak się stało. Dzięki Tobie uczę się współczuć. Może to taki ostatni prezent, od Ciebie dla mnie”. Słowo „tato” kłuje w oczy, ale w całą resztę przez chwilę wierzę. Potem zostaje tylko to kłucie. „Tato”, „papo”, „papko”, językowe narzędzia tortur.

Nie można w tej kwestii wierzyć statystykom, bo okrywa je z jednej strony wstyd a z drugiej potrzeba ochrony rodzica. Ale jest nas – dorosłych dzieci alkoholików – w Polsce miliony. Nie chcemy i nie umiemy o tym mówić. Aleksandra Zbroja robi to za nas. Być może nasi rodzice nie pili tak jak Mireczek. Ale styl picia nie ma znaczenia dla tego doświadczenia. Rodzic, którego nie ma, bo zabiera go alkohol to coś, o czym powinniśmy mieć prawo rozmawiać. Wierzę, że ta książka może stać się początkiem rozmowy.

Małgorzata Halber

To nie jest książka o tym, że jak chcesz, to potrafisz. Jest za to o dziewczynce, która zapożycza się u samej siebie by dotrwać dorosłości i uwolnić się od tych, którzy nie zdali egzaminu z rodzicielstwa.

Mikołaj Grynberg

Boleśnie prawdziwy i wstrząsający debiut. Autorka pisze bez upiększeń ale i bez zbędnego dramatyzmu. To intymne świadectwo, które staje się literaturą. Takie połączenie nie zdarza się często.

Łukasz Orbitowski

O AUTORCE:

Aleksandra Zbroja – historyczka sztuki bez muzealnego happy endu, absolwentka Polskiej Szkoły Reportażu. Od lat związana z „Wysokimi Obcasami” i z „Dużym Formatem”, dla którego prowadzi transmisje i podcasty. Autorka reportaży, wywiadów oraz felietonów, a ostatnio scenariuszy słuchowisk. W 2019 roku ukazała się jej książka napisana wspólnie z Agnieszką Pajączkowską „A co wyście myślały. Spotkania z kobietami z mazowieckich wsi”. Skręca w stronę fikcji.

 

Jael próbuje w Paryżu na nowo ułożyć sobie życie i uciec od rodzinnych traum. Zachłannie szuka zaspokojenia w ramionach mniej lub bardziej przypadkowych mężczyzn: amerykańskiego studenta Ryana, Kolumbijczyka Hernando, wreszcie tajemniczego Roberta, z którym najpierw przez długie tygodnie prowadzi namiętną korespondencję. Kim dla Jael są mężczyźni? Czego przez pryzmat nawiązywanych z nimi relacji Jael dowiaduje się o sobie? Jak bardzo może zniewolić uroda? Kluczem do powieści jest tytułowa garderoba. To w niej Jael szuka coraz to nowych tożsamości i autokreacji. W niej przechowuje też ślady po minionych szansach na spełnienie w bliskiej relacji…

„Garderoba” to słodkogorzka i refleksyjna opowieść o wewnętrznym konflikcie między pragnieniem miłości a lękiem przed nią. Autorka z niezwykłą intensywnością, bezkompromisowo i niesentymentalnie a czasem ze zjadliwym humorem dokonuje wiwisekcji kobiecości i męskości, zarówno psychicznej jak i fizycznej, zadziwiając bogactwem języka i zniuansowaniem opisywanych doznań.  

Powieść to talent i psychologia, Jagna Ambroziak ma talent a w dziedzinie psychoterapii jest wytrawną profesjonalistką.  Dlatego w swojej przenikliwej „Garderobie”  rozbiera kobiecość na niuanse zagubienia i siły. A Paryż, gdzie toczy się akcja, staje się wieczną perwersją, nie tylko seksualną.

Manuela Gretkowska, pisarka

O AUTORCE:

JAGNA AMBROZIAK – psycholożka, psychoterapeutka i poetka, pracuje w Warszawskim Ośrodku Psychoterapii i Psychiatrii. Od osiemnastu lat na co dzień pomaga pacjentom w odnalezieniu drogi do ich prawdziwej natury, ufając, że tylko wtedy są oni w stanie budować szczęśliwe relacje i żyć zgodnie z własnymi pragnieniami. „Garderoba” jest jej powieściowym debiutem.

O książce mówi tak: „Garderoba” to przede wszystkim kobieca narracja, z całym niedostępnym dla mężczyzny spektrum niuansów dotyczących relacji, erotyki, ciała, własnej tożsamości, trudnych do wyrażenia emocji. To książka o tym, jak konsumpcyjne podejście do relacji niweczy możliwość skorzystania z pełni ich potencjału. To opowieść o nas – ludziach, którym łatwiej jest pokazać serduszko albo roześmianego emotikona na fejsie niż w realu powiedzieć „kocham”, „pragnę”, „lubię”, „chcę”.

Współcześni rodzice stają przed wyzwaniem: Jak opowiadać dzieciom o przyrodzie? Jak wzbudzić w nich pasję, która przerodzi się w miłość i szacunek? Jak przekonać 10-latka, że las może być równie fascynujący jak gra komputerowa? Jak zachęcić go do spędzania czasu w otoczeniu natury, który tak bardzo jest potrzebny do jego prawidłowego rozwoju?

Aneta Chmielińska zaprasza nas na wyprawę. Nie na spacer, nie na wycieczkę. Wyprawa to odkrywanie tajemnic. A w tym przydatny jest przewodnik. Ktoś, kto zaczaruje nas swoją opowieścią. Ktoś, kto sprawi, że zwykła kropla wody stanie się bohaterem historii, za którą chcemy podążać.

Dzikie opowieści to zbiór przyrodniczych gawęd, które zabiorą Cię w podróż przez tajemnice natury. Tej najbliższej, która otacza Cię z każdej strony i tej ukrytej w mikroświatach pod Twoimi stopami. Stworzona tak, byś mógł ją czytać na głos w rodzinnym gronie – niezależnie od tego czy robisz to przy ognisku pod rozgwieżdżonym niebem czy w przytulnym, domowym zaciszu.

O AUTORCE:

Aneta Chmielińska: Zakochana w naturze pedagożka leśna, która przekazuje swoją pasję dzieciom i dorosłym za pomocą dzikich opowieści o naturze. Snuje je na leśno-przygodowych zajęciach Dzikoprzygód, spacerach przyrodniczych oraz warsztatach. Wierzy w to, że połączenie opowieści i przygody jest najlepszą drogą do wychowania dorosłych, którzy będą troszczyć się o przyrodę z autentycznej potrzeby serca. W swoich opowieściach korzysta z doświadczenia zdobytego w trakcie kilkunastu lat harcerskiej przygody, studiów dziennikarskich, długodystansowych wędrówek i Dzikich Studiów. Na co dzień hasa ze swoim podopiecznymi w Warszawie. Co tydzień dzieli się też swoją przyrodniczą pasją w podcaście Dzikoprzygody, nagrodzonym w konkursie Podcast Roku.

Stanisław, emerytowany górnik, po stracie żony nie może odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Na domiar złego, jego dorosły syn Grzegorz, winiąc ojca za śmierć matki, wyjeżdża do Londynu i wszystko wskazuje na to, że wplątuje się w poważne tarapaty. Czy rodzinne więzy przezwyciężą emigracyjną zawieruchę i czy nadzieja naprawdę umiera ostatnia? Do jakich poświęceń jesteśmy zdolni, gdy stawką jest zdrowie lub życie naszych bliskich? Powieść ukazuje nierzadko skomplikowane relacje rodzinne oraz porusza problemy emigracji po roku 2004, traktując także o handlu ludźmi. Historia Tali opiera się na przypadku Shandry Woworuntu – Indonezyjki, która padła ofiarą siatki handlarzy na terenie USA w 2001 roku.

O AUTORCE:

Magdalena Lytek-Dehiles urodziła się w Tychach-Lędzinach na Górnym Śląsku i dorastała w Mikołowie. Zaraz po ukończeniu studiów na wydziale filologii angielskiej na Uniwersytecie Śląskim wyjechała do Londynu gdzie mieszka do dziś. Po każdej burzy świeci słońce to jej pierwsza powieść, wcześniej publikowała w magazynie Śląsk oraz w kilku antologiach. Ukończyła podyplomowe studia tłumaczeniowe na Uniwersytecie Westminster oraz kurs pisarski na City. Od pewnego czasu współpracuje z polskim radiem Full FM w Londynie. Na co dzień uczy w szkole, a kiedy nie pisze, spaceruje nad Tamizą, czytając książki. Kocha irlandzką muzykę i morze.

Książka przedstawia historię młodego chłopaka, który miał cel w życiu, zmienić siebie a na końcu mieć rodzinę i kochającą żonę. Czy mu się to udało? Sięgając po książkę warto dowiedzieć się samemu czy tak było. Motywem przewodnim tej powieści jest zmiana koncepcji własnego myślenia i spojrzenia na niektóre sprawy z całkowicie innej strony. Książka zachęca do głębszej refleksji nad własnym postępowaniem. Być może i nas to dosięga.

O AUTORZE:

Nazywam się Damian Błaszak urodziłem się 20 maja 1998 roku. Wychowany w wiejskiej rodzinie, która nie do końca mnie wspierała w całym projekcie pisania książki, choć w wypowiedziach mamy była nadzieja. Mam sześcioro rodzeństwa. Kształciłem się w Szkole w Terespolu Pomorskim im. Tadeusza Kościuszki, a następnie w Katolickim Gimnazjum im. Bernarda Sychty. Liceum Ogólnokształcące ukończyłem zaocznie w szkole dla dorosłych. Moim pierwszym sukcesem było napisanie pierwszej książki, czyli wiersze, ale zrozumiałem, że raczej to powieść jest w moim zakresie. Dopiero zacząłem pisać także jednak mam na koncie wydane trzy książki a ostatnia pt. „Święta Bezdomna” uważam za dobrą pozycję, na którą poświeciłem wiele czasu i energii. Dwie z nich opublikowałem w wydawnictwie Ridero w wersji drukowanej natomiast wszystkie również też w wersji elektronicznej.

Niedawno Wilno było świadkiem kolejnego ciekawego polskiego debiutu literackiego. Litewska stolica wciąż pozostaje jednym z najbardziej prężnych ośrodków literatury polskiej poza granicami kraju. Po długim okresie stagnacji, w ostatnich latach polskie życie literackie na Litwie nabrało rumieńców dzięki energicznej i pomysłowej młodzieży, nie stroniącej od pióra w epoce emotikonów i obrazkowej percepcji. Debiutant, o którym mowa, jest postacią nietuzinkową. Od najmłodszych lat bowiem jest zaangażowany w działalność społeczną. A że równocześnie towarzyszy mu pasja badawcza i historyczna, stał się w młodzieńczym wieku jednym z czołowych działaczy Społecznego Komitetu Opieki nad Starą Rossą. Dariusz Lewicki pochodzi z rodu o tradycjach pisarskich. Jego stryjeczny dziadek Aleksander jest popularnym poetą i animatorem kultury, zaś stryj Jan dziennikarzem od wielu lat pracującym w litewskich polskojęzycznych redakcjach. Sam Dariusz jednak odkrył w sobie żyłkę literacką dopiero obecnie, jako już dojrzały, trzydziestoletni działacz społeczny.

Lewicki junior „przetarł się” jako pisarz w ubiegłym roku, zdobywając nagrodę w konkursie na opowiadanie Wileńska Nadzieja, zorganizowanym przez Stowarzyszenie Literatów Polskich na Litwie wraz z Instytutem Polskim w Wilnie oraz redakcjami polskich i litewskich czasopism literackich. Wówczas wyszedł na jaw jego potencjał literacki. Wykorzystał te uzdolnienia, wymyślając ciekawy i oryginalny sposób promocji tematyki związanej z ochroną jednej z najcenniejszych polskich zabytkowych metropolii – cmentarza na Rossie, na który od trzech dziesięcioleci kwestują artyści na warszawskich Powązkach. Mimo popularności, jaką zdobyła sprawa restauracji wileńskiego cmentarza dzięki zaangażowaniu gwiazd sceny i ekranu, rzecz jest wciąż zbyt mało znana w szerokich kręgach społecznych. O Cmentarzu powstało wiele publikacji naukowych i historycznych, które zwykle nie przyciągają masowych czytelników.

Lewicki, badając wraz z kolegami ze wspomnianego komitetu opieki zabytkowe nagrobki w aspekcie potrzeb renowacyjnych, zaczął studiować historie spoczywających pod nimi postaci. Wiele z nich okazało się znakomitym materiałem do opowieści kryminalnych. Historie morderstw, samobójstw i nieszczęśliwych wypadków, wyszperane głównie z wileńskiej prasy przełomu XIX i XX wieku, posłużyły autorowi do skomponowania książki przedstawiającej w atrakcyjny sposób tematykę związaną z zabytkowym cmentarzem. Tak powstała publikacja Mroczne historie z Cmentarza na Rossie, wydana w dwóch językach – polskim i litewskim – oraz w oryginalnej i atrakcyjnej szacie graficznej. Książka, pokryta w całości białym drukiem na czarnym papierze, jest opatrzona zarówno ciekawymi ilustracjami autorstwa wileńskich artystów Tomasza Kadziewicza i Grigasa Poliakasa, jak i barwnymi fotografiami nagrobków bohaterów opisanych w książce historii, które wykonał ojciec autora, Robert.

Książka Lewickiego jest napisana językiem żywym i prostym. Autor umiejętnie przetworzył relacje prasowe z epoki na współczesną, atrakcyjną i wciągającą czytelnika narrację. Prawdziwe historie czyta się jak dobrą fikcję literacką, bowiem akcja jest wartka, opowieść prowadzona dynamicznie i trzyma w napięciu. Młody pisarz znalazł dobry sposób na spopularyzowanie dziejów zabytkowego cmentarza i na przyciągnięcie uwagi do związanej z nim kwestii odnowy i opieki tych, którzy nie interesują się historią i zabytkami, a chętnie sięgają po lekką lekturę sensacyjną. Z uwagi na niszowy charakter publikacji i debiutancki status autora, nakład książki jest niewielki, bowiem niełatwo było znaleźć sponsorów na druk większej liczby książek o kosztownej szacie graficznej. Z przytoczonych zaś wyżej względów warto, żeby książka Dariusza Lewickiego dotarła do jak największej liczby czytelników nie tylko na Litwie, gdzie została wydana, ale przede wszystkim w Polsce, gdzie na terenie całego kraju nie brakuje ośrodków pielęgnujących kulturę kresową i wspomagających akcje pomocy dla rodaków mieszkających na dawnych wschodnich obszarach Rzeczypospolitej.

Pisząc te słowa apeluję więc do Czytelników, aby nie ograniczyli się do lektury tej recenzji, ale spróbowali rozejrzeć się w swym otoczeniu, czy nie ma w nim osób potencjalnie zainteresowanych lekturą i promocją Mrocznych historii z Cmentarza na Rossie. Książka Dariusza Lewickiego jest bowiem pierwszą publikacją, dotyczącą wileńskiej nekropolii, o charakterze popularnym, przeznaczoną z uwagi na treść i charakter dla masowego czytelnika, a nie dla koneserów tematyki historycznej. Byłoby więc dobrze dla samej książki i dla sprawy, dla której powstała, żeby zapewniono jej możliwość dotarcia do czytelników na taką skalę, na jaką jest dystrybuowana większość literatury o charakterze sensacyjnym.”

(Na podstawie: Paweł Krupka – Dariusza Lewickiego wileńskie historie cmentarne)

O AUTORZE:

Dariusz Lewicki, ur. 06.08.1989 w Wilnie. W 2008 r. ukończył polską Szkołę Śr. im. Szymona Konarskiego (obecnie Gimnazjum) z wyróżnieniem. Posiada dwie nagrody aktorskie (2003 r i 2007 r.), przyznane na Festiwalu Teatrów Szkolnych przez Podlaski Oddział Stowarzyszenia ,,Wspólnota Polska”. W latach 2008-2012 na Uniwersytecie Wileńskim studiował archeologię (studia licencjackie), w 2014 r. ukończył zarządzanie dziedzictwem kulturowym i ochronę zabytków (studia magisterskie) tamże. W latach 2010-2012 udzielał się w Klubie Studentów Polskich na Litwie. W 2013 r. wstąpił do Społecznego Komitetu Opieki nad Starą Rossą (SKOnSR). Jest administratorem i moderatorem strony internetowej www.rossa.lt i fanpage’u SKOnSR na Facebooku (od 2019 r.), autorem kalendarza z okazji 30-lecia SKOnSR (2020), jubileuszowego medalu ,,Wileńska Rossa” (2020) oraz książki polsko-litewskiej ,,Mroczne historie z Cmentarza na Rossie” (2021). W 2017 r. otrzymał dyplom za udział w konkursie ,,Polskie miejsca pamięci narodowej na Litwie” oraz przekazanie Ambasadzie RP w Wilnie ważnych informacji o polskich miejscach pamięci narodowej. W 2019 r. otrzymał dyplom uznania Mazowieckiego Towarzystwa Kultury za działalność na rzecz ochrony polskiego dziedzictwa narodowego na Litwie, za współpracę z Sekcją Literacką Mazowieckiego Towarzystwa Kultury, szczególnie w zakresie publicystycznym i wydawniczym. W 2019 r. trafił do szczęśliwej dziesiątki XXII edycji Plebiscytu Czytelników ,,Polak Roku” gazety ,,Kurier Wileński”. Brał udział w licznych konkursach, jest zdobywcą wielu nagród, wśród nich: wyróżnienie w VI Międzynarodowym Konkursie Dziennikarskim ,,Moje korzenie sięgają Kresów” (2006 r. organ. Pracownia Integracji Europejskiej w Krakowie); IV miejsce w konkursie ,,Ocalmy od zapomnienia” (2009 r. organ. Fundacja ,,Semper Polonia”); I msc. w ,,Znam historię Polski” (2017 r. organ. Związek Polaków na Litwie); I msc. w ,,Historia jednej fotografii (2018 r. organ. Muzeum Pamięci Sybiru w Białymstoku); II msc. ,,Opowiedz mi o Polsce. Historie rodzinne” (2018 r. organ. Fundacja ,,Pomoc Polakom na Wschodzie”); wyróżnienie w XVIII konkursie Literackim Gniewińskie Pióro za opowiadanie ,,Wieść od zubożałego aniołka” (2019 r. organ. – Centrum Kultury, Sportu, Turystyki i Biblioteka w Gniewinie), II msc. w konkursie ,,Wileńska Nadzieja” za opowiadanie ,,Niewidoma i pies…In Memoriam Lira” (2021 r. organ. Stowarzyszenie Literatów Polskich na Litwie wraz z Instytutem Polskim w Wilnie).

Pełen odniesień do historii sztuki i topografii włoskiej Ferrary kryminał opowiadający o serii tajemniczych śmierci, zaginionym obrazie oraz siatce przestępczej sięgającej czasów średniowiecznych zakonów…Czy dzieła sztuki mogą okazać się wskazówkami do tego, co ukryte jest w Ferrarze?

Pełen zwrotów akcji i trzymający w napięciu thriller z historią sztuki, religią i sekretną organizacją w tle. W Ferrarze dochodzi do śmierci wybitnego historyka sztuki, a policja ma wątpliwości co do udziału osób trzecich. Co więcej, w niewyjaśnionych okolicznościach z gabinetu profesora ginie obraz. Rezolutny dziennikarz podejmuje trop, lawirując między swoją charakterną ekspartnerką-policjantką a tajemniczą pięknością wydającą się w jakiś sposób związaną ze sprawą…

O AUTORZE:

GREG KRUPA – urodzony w 1973 roku. Absolwent kulturoznawstwa na Uniwersytecie Śląskim. Zawodowo związany z branżą reklamową i wydawniczą. Współzałożyciel i udziałowiec firmy importującej włoską kawę. W 2004 roku przeprowadził się do Włoch. Zamieszkał początkowo w okolicach Bolonii, aby w końcu osiąść na stałe w Ferrarze – mieście, którego bogata historia i kultura zafascynowały go do tego stopnia, że stały się inspiracją do napisania książki. „Zaginiony klejnot Ferrary” jest debiutem literackim, na który złożyły się artystyczne i historyczne zainteresowania autora oraz jego wrodzona ciekawość świata, humor i umiejętność opowiadania.

Trudno uwierzyć w historie opisane przez Jakuba Korusa, a jednak wszystko jest tu prawdą. Taką, która zapiera dech. To jedna z najważniejszych książek reporterskich, jakie ostatnio czytałam.

Magdalena Grzebałkowska

Jakub Korus zabiera nas w podróż po świecie, który dotąd ukryty był za barierą wstydu i społecznego tabu. Nikt wcześniej nie zdołał odsłonić przed nami prawdy o surogacyjnym biznesie. Tym wstrząsającym reportażem autor otwiera nam oczy i krzyczy: zróbmy coś, bo piekło dzieje się tuż obok nas.

Janusz Schwertner

Wstrząsająca opowieść o tym, jak ciało kobiety staje się przedmiotem. Bolało mnie wszystko, kiedy czytałam, jak traktuje się surogatki. Bardzo ważny głos w dyskusji o szacunku, przekraczaniu etycznych granic i poszanowaniu praw człowieka.

Justyna Dżbik-Kluge, dziennikarka społeczno-kulturalna

Magda ma 43 lata. Razem ze swoim mężem Gabrielem mieszka w Hiszpanii. Od dawna starają się o dziecko. Surogacja jest ich ostatnią szansą na pełną rodzinę. Polina ma 27 lat, męża i dwoje dzieci. Na zostanie surogatką zdecydowała się mimo wątpliwości partnera, po to aby utrzymać rodzinę i zapewnić dzieciom edukację. Malutką Bridget urodziła matka zastępcza, imigrantka z rejonu Doniecka. Para Amerykanów zrezygnowała z adopcji, gdy dowiedziała się o nieuleczalnej chorobie dziewczynki. Dziecko pozostawiono w szpitalu.

W maju 2020 roku cały świat obiegło zdjęcie sali szpitalnej z ponad stoma noworodkami czekającymi na swoich rodziców. Niemowlęta, urodzone przez surogatki, zostały na kilka miesięcy uwięzione na terenie Ukrainy z powodu lockdownu. Władze kraju i kliniki rozkładały ręce, a tragedia nowo narodzonych dzieci wywołała ogólnoświatową dyskusję na temat surogacji.

Jakub Korus dotarł do surogatek i rodzin adopcyjnych, a także rozmawiał z pośrednikami europejskiego podziemia surogacyjnego, chcąc przełamać tabu i zrozumieć, dlaczego ta kontrowersyjna dla wielu osób metoda może być ostatnią deską ratunku dla milionów ludzi.

To dziennikarskie śledztwo jest również wyjątkową opowieścią o kobiecym ciele, poruszającą i prawdziwą dzięki jej bohaterkom.

O AUTORZE:

Jakub Korus ‒ dziennikarz śledczy „Newsweeka”. W 2016 roku wraz z Wojciechem Cieślą nominowany do prestiżowej nagrody Grand Press za cykl reporterski Minister na włościach, w 2020 roku do nagrody Radia ZET im. Andrzeja Woyciechowskiego za reportaż Surogatki z Miasteczka Wilanów.

Od przeszłości, jak i od swojej małej ojczyzny nie można uciec. Nosi się je głęboko w sobie. “Budzenie drzew” to powieść utkana z małych wydarzeń i strzępków historii o tym, jak nasze korzenie przywiązują nas do ziemi, jak do pewnych prawd dojrzewa się po trochu. To opowieść o życiu, przemijaniu, śmierci… O symbiozie człowieka z przyrodą.

Bohaterka książki wychowuje się na wsi, u dziadków. Matka ją porzuciła i wyjechała do Włoch. Ojciec nieznany. Dziewczynka dorasta w świecie niedomówień i niewyjaśnionych kwestii. Buduje wokół swojego serca niewidzialny mur. Cierpkie wchodzenie w dorosłość oznacza konieczność oswojenia się ze stratą i śmiertelnością – zwierząt i ludzi. Babka jest oszczędna w okazywaniu uczuć, dziadek bardziej skory do rozdawania razów. Z takim bagażem doświadczeń kobieta ucieka do miasta, by po latach powrócić, już nie sama, do swojej opiekunki, która zaczyna snuć historie z życia, i do własnych wspomnień.

Joanna Domańska ma moc wywoływania obrazów, które zapadają głęboko w pamięć.

O AUTORCE:

Joanna Domańska – absolwentka filologii polskiej z edytorstwem i komunikacją medialną na Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie, studium dziennikarskiego, studiów podyplomowych z zakresu fotografii w Warszawskiej Szkole Fotografii i Grafiki Projektowej. Stypendystka Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, zyskała także stypendia twórcze Miasta Krakowa i Miasta Tarnowa, stypendium „Mobilni w Kulturze” Miasta Stołecznego Warszawy. Autorka tomików poetyckich: “36 wierszy o niepokoju”, “Pan tu nie leżał”, “Pomiędzy” oraz albumu fotograficznego “Niepodległa”.

Jej zdjęcia, teksty poetyckie, prozatorskie czy dziennikarskie były publikowane w „Toposie”, „Wyspie”, „Dzienniku Polskim”, „Akancie”, „Fragile”, „Frazie”, „Formacie”.

Otrzymała między innymi Nagrodę Województwa Małopolskiego „Ars Quaerendi” za wybitne działania na rzecz rozwoju i promocji kultury.

“Budzenie drzew” to debiut powieściowy autorki.

Na ulicy Małej, zgodnie z nazwą, wszystko jest niewielkie, bywa ściśnięte, ale dzięki temu też ciepłe i bliskie. Blisko jest do sklepu na dole, do parku za rogiem, ale przede wszystkim do siebie nawzajem. W tym kieszonkowym sąsiedzkim świecie jest za to ogrom miejsca dla dzieci. Na ich bujne niepohamowane emocje i nieskrępowaną szaloną zabawę. Jest też przestrzeń na pstrokatą różnorodność i swobodne bycie sobą.

Lila Róż czekała na tę chwilę dziewięć długich miesięcy. Jadzia z drugiego piętra nareszcie urodziła dzidziusia! Lilka szaleje z radości, ale szybko się okazuje, że narodziny nowej sąsiadki uruchomiły burzę emocji i tornado zmian w życiu Lili, Jadzi i całej kamienicy. Na szczęście dziewczynka ma swoją wioskę. Rodzina i sąsiedzi czułymi rozmowami, bliskością i wspólną zabawą przeprowadzają Lilę Róż przez nowe doświadczenie.

Takiej książki brakowało! Ciepła, zabawna, wciągająca (dzieci i dorosłych) i poruszająca opowieść o zmianie, jaką przeżywa każda rodzina, każda społeczność, kiedy na świat przychodzi dziecko. To historia, która naprawdę może się wydarzać na naszych ulicach, w naszych rodzinach. Kasia Żywioł opowiada o faktach, jakie towarzyszą ciąży i porodowi, o wyzwaniach tego czasu, a równocześnie obrazuje emocje, jakie mogą towarzyszyć dzieciom i dorosłym. W tej historii jest miejsce na różnorodność przeżyć, reakcji i temperamentów.

Wszystkim, i Małym, i nam – Dużym, życzę takiej Wioski, w której są widziane i słyszane Dzieci – Ludzie z całym wachlarzem potrzeb i emocji. Wioski, w której jest tak wiele przestrzeni na różnorodność, swobodę bycia sobą i równość.

Wioska na ulicy Małej to książka, która może wspierać Dzieci i Rodziców w przyjmowaniu zmiany, jaką jest pojawienie się nowego członka rodziny.

O AUTORCE:

Kasia Żywioł – swoją bajkę rozpoczęła w roku 83, w Nowym Sączu. Freelancerka.  Żyje z wymyślania i pisania. Od 2015 r. robi w macierzyństwie. Razem ze swoim amerykańskim wspólnikiem zmajstrowali czwórkę dwujęzycznych dzieci. Błyskotliwą karierę zawodową planuje na po czterdziestce. 

Koszmary z dzieciństwa to tylko preludium do prawdziwego dramatu.

Luiza Dot od dziecka miała wrażenie, że nie pasuje do ułożonego życia jej rodziców. Widziała i słyszała więcej niż zwykli śmiertelnicy, co nieustannie ściągało na nią kłopoty. Jednak dopiero dramatyczne przeżycie przelało czarę goryczy, popychając ją ku tragicznemu końcowi.

Dawid Drwal, najpotężniejszy Wojownik, zmagając się z własnymi demonami robi wszystko, by ochronić poddanych. Tak samo jak z całych sił próbuje odnaleźć kobietę, którą niegdyś zawiódł. Nie liczy się nic innego. Do czasu, aż na jego drodze staje nieświadoma własnej wyjątkowości Widząca, wprowadzając do jego niebezpiecznego życia jeszcze większy chaos.

W pojedynkę są niebezpieczni i śmiercionośni, a razem stają się niepokonani. Wkrótce będą musieli zmierzyć się z niewyobrażalnie trudną misją: ocalić od zagłady ich Wymiar i zapobiec wojnie, która może pogrążyć miliony istnień. Czy tych dwoje będzie w stanie udźwignąć konsekwencje podjętych decyzji i stanąć oko w oko z przeznaczeniem?

O AUTORCE:

Klaudia Max: Instruktorka jazdy mieszkająca w Białymstoku, która łączy pracę ze studiami psychologicznymi. Jest żoną, córką i przyjaciółką. W ciągu dnia stąpa twardo po ziemi, a wieczorami buja w obłokach. Żyje we własnym świecie, który od dawna próbowała przelać na papier. W końcu uwierzyła, że to odpowiedni czas, by spełniać marzenia i postanowiła doprowadzić prace nad swoim utworem do końca. „Czerń rubinu” jest jej seksownym debiutem literackim, na którym nie zaprzestaje swojej przygody z pisaniem. Wręcz przeciwnie, rozkręca się coraz bardziej i sięga coraz głębiej we własną wyobraźnię.

Czasami powrót w rodzinne strony może obudzić dawne demony. A jednak Kinga, pseudonim Kantata, wokalistka popularnej kapeli rockowej, decyduje się z nimi zmierzyć. Robi to dla siostry, pragnącej w miejscu, w którym dorastały, wychowywać adoptowaną córkę Maję – dziewczynkę, która z niewiadomych przyczyn kilka razy wracała do domu dziecka z rodzin zastępczych. Wkrótce w ich otoczeniu zaczynają dziać się rzeczy coraz bardziej przerażające i niepokojące. Koszmary, halucynacje, niewyjaśnione zjawiska – mrok wokół nich zdaje się gęstnieć z każdym dniem. Czy rodzinny dom Kingi kryje w sobie coś więcej niż tylko wspomnienie tragedii? Czy wracając, popełniła fatalny błąd? Budzi się stary koszmar, lecz w nowych, przerażających barwach.

O AUTORCE:

Klaudia Zacharska – urodzona w Działdowie w warmińsko-mazurskim, studiowała w Warszawie, mieszka w Belgii. Z zawodu trybik korporacyjny, z natury nerd. Żyje w otoczeniu figurek kolekcjonerskich i filmowych replik. Posługuje się płynnie sarkazmem oraz cytatami z seriali. Trylogię Władca pierścieni oglądała więcej razy, niż liczy sobie lat. Pasjonatka literatury i optymistka, wierna słowom Johna Lennona, zgodnie z którymi „na końcu wszystko będzie dobrze, a jeśli tak nie jest, oznacza to, że to jeszcze nie koniec”.

Nieobecność jest nie tylko brakiem – to potężna, atakująca intensywnymi flashbackami siła, która miesza w głowach i życiorysach, a rodzinne historie obraca w stos potłuczonych fragmentów. Przyjemność lektury debiutu Krzysztofa Chronowskiego polega na układaniu tych narracyjnych kawałków w całość, która i tak ukazuje się tylko na chwilę, bo wciąż dochodzą kolejne dowody na zbrodnię porzucenia, nowe zdobycze do kolekcji utrat. Nieobecność przekazuje się tutaj jako rodzinne i narodowe dziedzictwo, dlatego językowe obrazy nakładają się na siebie, tworząc wielowymiarowy portret, w którym momentami, w niepokojących przebłyskach, możemy ujrzeć także rysy własnych twarzy.

O AUTORZE:

Krzysztof Chronowski: Urodzony w 1985 roku we Wrocławiu. Laureat ogólnopolskich konkursów literackich w kategoriach prozy i dramatu. Teksty prozatorskie publikował m.in. w „Arteriach”, „Akancie”, „Afroncie”, „Twórczości” i „Pocisku”. Laureat projektu „Pierwsza książka prozą 2020” Biura Literackiego. Ukończył studia administracyjne i prawnicze. Mieszka we Wrocławiu.

Bogaty złodziej. Samotnik. Oczytany drań. Bezpardonowy intelektualista.

Zwyczajna dziewczyna. Krucha i silna. Wiejska dusza. Stworzona dla muzyki.

Irytujący przypadek kpi z ich życiowych wartości.

Wzajemna niechęć i wewnętrzna walka z samym sobą ostatecznie prowadzi ich do miejsca pełnego zaskakujących uczuć i emocji. Do melodii zdarzeń swoje nuty dopisują ci, którzy ich kochali i nienawidzili.

Krótka chwila, moment i wszystko się zmieniło. Ona zgubiła, on znalazł… więcej niż kiedykolwiek mógł sobie wyobrazić.

O AUTORCE:

Marlena Semczyszyn – wariatka. Matka równie zbzikowanych dzieci. Żona jedynego racjonalnego pierwiastka w jej domu. Kocha ludzkie historie. Wsłuchiwać się w nie, bajać, opisywać. Tyle w niej radości, ile smutku i zadumy. Kolekcjonerka myśli i zdań, które uporczywie zaprzątają jej głowę. Postanowiła je uwolnić…

Aleksandra, mieszkająca we Wrocławiu dziennikarka śledcza, jest specjalistką od trudnych i drażliwych tematów. Choć w pracy wykazuje się odwagą i odnosi coraz większe sukcesy, w życiu codziennym wciąż ogląda się za siebie, borykając się ze swoimi lękami i samotnością. Dynamicznie rozwijająca się znajomość z bogatym biznesmenem skłania ją do podjęcia kolejnego śledztwa. Jednak tym razem nie wszystko pójdzie po jej myśli, a młoda kobieta zostanie uwikłana w niebezpieczną aferę, której konsekwencje mogą okazać się tragiczne. Czy ryzykowna gra, w którą wplątał ją niepokorny biznesmen, ma jakiekolwiek reguły? A jeśli tak, to jaką cenę przyjdzie jej zapłacić za ich poznanie?

O AUTORCE:

Melitta Ambrossini ukończyła studia prawnicze na Uniwersytecie Wrocławskim. Mieszka we Wrocławiu, skąd czerpała wiele inspiracji do swojej pierwszej książki. Pasjonatka kina grozy i seriali kryminalnych, głównie skandynawskich.

A może by tak rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady?

Podejrzany o zabójstwo ojca Krzysztof z dnia na dzień zapada się pod ziemię, pozostawiając całe swoje dotychczasowe życie za sobą. Jego śladem w dzikie Bieszczady wyrusza przekonany o jego winie i zaślepiony zemstą młodszy brat.

Podróż śladami tajemnic ojca, dosłownie wpisanymi w górski pejzaż, i zderzenie z surowymi warunkami życia lokalnej społeczności oraz opowieściami, na których stoją fundamenty wszystkich odkrywanych miejsc, doprowadzą ucieczkę, gonitwę i śledztwo do nieuniknionego finału: konfrontacji z bolesną, oczyszczającą prawdą.

Przejmująca, pełna fascynujących miejsc i często dramatycznych historii opowieść o pewnej rodzinie, a także ludziach z Bieszczad – tych prawdziwych, tak jak prawdziwe potrafi być tylko przeszywająco zimne górskie powietrze. Opowieść o tajemnicach, odpowiedzialności, krzywdzie, prawdzie, nieokiełznanej naturze i o tym, co dziedziczymy po naszych rodzicach, a także poszukiwaniu winnych.

Wciągająca, intrygująca i przewrotna. Nie będziecie mogli się oderwać.

O AUTORZE:

Sebastian Sadlej: Urodzony i zamieszkały w Częstochowie, zakochany w Bieszczadach. Nie jest dziennikarzem, a jedynie grafikiem komputerowym. Zamiast prawa, psychologii czy filozofii, studiował zarządzanie i inżynierie jakości. Je mięso, a nawet gluten, uśmiecha się i nie narzeka. Ma tupet: uznał, że pomimo tych wad może napisać książkę…

Wśród szlachcianek dwudziestopięcioletnia baronówna Sabina Ostrowska uchodzi za podstarzałą ekscentryczkę… wręcz czarną owcę. W powszechnej opinii Bóg pokarał ją inteligencją, kąśliwym językiem i żywym temperamentem. Poza tym (o zgrozo!) nie posiada męża, a nawet nie zamierza słuchać o żadnym kawalerze.

Sabinę śmiertelnie nudzi salonowe życie. Kryminalne śledztwa, które w kręgach arystokracji prowadzi jej ojciec, to co innego. Wprawdzie niebezpieczne przygody nie są dla panien z dobrych domów, ale ciotka Gertruda widzi w nich szansę na utemperowanie niesfornej bratanicy i wydanie jej za mąż. Baron Wiktor Godlewski wydaje się kandydatem wręcz idealnym…

Czy ten podstępny plan się powiedzie?

Zadziorna baronówna to pierwszy tom cyklu obyczajowo-historycznego W dolinie Narwi, którego fabuła rozgrywa się na Podlasiu w pierwszej połowie XIX wieku.

O AUTORCE:

Urszula Gajdowska: Wykształcenie; Mgr Ekonomii na Uniwersytecie Białostockim, absolwentka Wyższej Szkoły Gospodarowania Nieruchomościami w Białymstoku, absolwentka Studium Agrobiznesu w Mońkach i Technikum Budowlano-Geodezyjnego w Białymstoku,

Zawodowo związana z finansami (księgowanie, sortownia pieniędzy, help desk wpłatowmatów). Chwilowo opiekun osoby starszej, terapeuta- samouk i mama 3 dzieci, w tym jednego z Mutyzmem Wybiórczym.

Bibliografia:

•              „Zadziorna baronówna”, wyd. Szara Godzina, czerwiec 2021,

•              „Panna bez majątku”, wyd. Szara Godzina, wrzesień 2021,

•              „Zakochana wdowa”, wyd. Szara Godzina, luty 2022

W 2022 roku zostaną wydane (już gotowe): „(Nie)pokorna wdowa i „Zbuntowana szlachcianka”. Rozpoczęty kolejny cykl romansów historycznych utrzymanych w różnym klimacie.

Rodzinna tajemnica ze spowitej mgłą podlaskiej wsi. Śmierć ukochanej żony w wyniku wypadku jest dla Bernarda końcem dotychczasowego życia. Od tamtej chwili nie potrafi stanąć na nogi. Pod wpływem impulsu wyjeżdża z Białegostoku do rodzinnej wioski Weroniki – aby poznać jej bliskich, miejsca, w których dorastała, i choć przez chwilę poczuć się znów blisko niej… Pojawienie się mężczyzny w Sownikach wywołuje konsternację wśród mieszkańców. Mimo zaskoczenia opowiadają mu historie zaginięć kobiet, które wstrząsnęły przed laty lokalną społecznością. Bernard zaczyna podejrzewać, że żona celowo trzymała go z dala od rodzinnych stron. Czy naprawdę znał ją tak dobrze, jak mu się wydawało? W swojej debiutanckiej powieści Kamila Bryksy znakomicie odmalowuje klimat podlaskiego miasteczka, w którym wszyscy się znają, a jednocześnie ukrywają przed sobą mnóstwo sekretów.

O AUTORCE:

Kamila Bryksy: Z pochodzenia i zamiłowania gdańszczanka, z wykształcenia neurologopeda i pedagog. Absolwentka Uniwersytetu Gdańskiego, obecnie wraz z mężem prowadzi rodzinną firmę. W wolnych chwilach czyta, podróżuje i spędza czas na łonie natury.

Wychować dziecko nie jest łatwo, a wychować dziecko w trzech językach i trzech kulturach początkowo wydaje się projektem niewykonalnym.

Tymczasem los rzuca nas na głęboką wodę Morza Śródziemnego, gdzie na maleńkiej wyspie okazuje się, że trzy języki to wciąż za mało. I wtedy dopiero zaczyna się prawdziwa przygoda. Zwariowana, pełna zabawnych sytuacji i wzruszających momentów. Przygoda 10 lat później staje się książką, która jest dowodem na to, że wielojęzyczność i wielokulturowość mogą być sposobem na życie pełne szalonych pomysłów i wspaniałej zabawy.

O AUTORCE:

Martyna Górniak Pełech (ur. 1982) Z wykształcenia filolożka, tłumaczka, dziennikarka i fotoreporterka. Optymistka absolutna. Mama dwójki dzieci i kota. Uzależniona od przeprowadzek (ma ich na koncie 34), aparatu fotograficznego i porannej kawy. Z zamiłowania podróżniczka, miłośniczka maksymy życiowej: Myśl pozytywnie a wszechświat ci dopomoże.

Od dwudziestu lat związana z nauczaniem języków obcych. Od ponad dziesięciu lat pracuje nad swoim autorskim projektem, tworząc wraz z mężem i dziećmi wielokulturowy i wielojęzyczny dom, w którym (podobno) nawet kot rozumie kilka języków.

Nowoczesna powieść psychologiczno-obyczajowa z elementami realizmu magicznego, baśni, romansu oraz horroru.

To historia opowiedziana przez płonące korzenie starych drzew, w której cygańskie bajki przeplatają się z codziennością, a realizm magiczny z groteską. Bohaterowie mają marzenia, które czasami się spełniają, tylko inaczej, niż to sobie wyobrażali. To opowieść o tym, że prawda bywa nie do zniesienia, nawet jeśli się w nią nie wierzy, i o tym, że czasami dzieją się cuda, które nie są ani złe, ani dobre, tylko takie pomiędzy.

O AUTORZE:

Paweł Radziszewski (ur. 1982 w Kalinowie) Z wykształcenia slawista i rolnik. Mieszka w Gdańsku. Laureat trzeciej nagrody w Gdańskim Konkursie Prozatorskim za opowiadanie „Chłopska 34” (2011) oraz wyróżnienia w Konkursie na Najlepsze Polskie Opowiadanie roku 2016, w ramach 12. Międzynarodowego Festiwalu Opowiadania za utwór „Najważniejsza rzecz w życiu” opublikowany w książce „2018 Antologia opowiadań”.

„Legendy zawichojskie” to zbiór dwudziestu opowieści, których akcja toczy się w gminie Zawichost. Swoją stylistyką nawiązują one do dawnych polskich legend, a elastyczny język, jakim posługuje się autor, sprawia, że teksty są łatwe w odbiorze dla współczesnego czytelnika w każdym wieku. Osnute wokół rzeczywistych wydarzeń opowieści akcentują uniwersalne wartości, jak miłość, sprawiedliwość, patriotyzm, odwaga, poświęcenie. Świat wykreowany przez autora stanowi połączenie historycznych faktów z elementami magicznymi, często nawiązującymi do wierzeń ludowych. Lektura tych krótkich, acz treściwych opowieści jest dla czytelnika sporą dawką zarówno wiedzy o regionie, jak i emocji towarzyszących poznawaniu losów poszczególnych bohaterów.

O AUTORZE:

Tomasz Figiel, pisarz urodzony w roku 1985, pochodzi z Zawichostu. Debiutował w roku 2014, publikując cztery legendy w zbiorze „Zawichojskie bajania. Legendy i opowieści niezwykłe” oraz opracowując redakcyjnie teksty innych autorów, które znalazły się w tejże publikacji. Na co dzień zajmuje się pisaniem przeważnie krótkich form literackich (opowiadania, recenzje, artykuły), a także wierszy.

Za swoją twórczość został doceniony w wielu ogólnopolskich konkursach literackich. W roku 2020 zdobył II miejsce w XIX Ogólnopolskim Konkursie Literackim „Gniewińskie Pióro” oraz II miejsce w konkursie „Lokalna żywność w twórczości ludowej”, a w roku 2021 III miejsce w ogólnopolskim konkursie literackim „Wolność na 102”, III miejsce w VIII edycji Konkursu Literackiego Gai Kołodziej „SCRIBO ERGO SUM”, wyróżnienie w XX Ogólnopolskim Konkursie Literackim „Gniewińskie Pióro”, wyróżnienie w XVII Konkursie Poetyckim „O Złotą Lirę”, II miejsce w VIII Ogólnopolskim Konkursie Literackim „Racibórz Prozą Zaczarowany”, I miejsce w XII Ogólnopolskim Otwartym Konkursie Literackim „O Różę Karoliny” oraz wyróżnienie w XXVIII Konkursie Literackim „Ikarowe Strofy”.

„Legendy zawichojskie”, wydane we wrześniu 2021 roku przez Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury w Zawichoście, są pierwszą książką autora.

Biografia człowieka, który stał się legendą, choć dla wielu jego nazwisko jest dzisiaj jedynie elementem znaku towarowego międzynarodowego koncernu Patek Philippe. Antoniego Patka poznajemy jako uczestnika powstania listopadowego, działacza emigracyjnego w Szwajcarii i przedsiębiorcę zaangażowanego w rozwój spółki znanej na całym świecie. Jego portret wzbogacony jest o szerokie tło: autor książki kreśli szczegółowy obraz genewskiego środowiska emigracyjnego oraz wprowadza czytelnika w fascynujące dzieje produkcji zegarków, omawiając zarówno rewolucyjność rozwiązań technologicznych stosowanych w firmie Patka, jak i aspekt artystyczny konkretnych projektów.

O AUTORZE:

Beniamin Czapla: ur. 27.11.1995 roku w Tarnowskich Górach. Ukończył historię na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. W trakcie studiów angażował się w działalność Niezależnego Zrzeszenia Studentów. Obecnie pracownik Instytutu Badań Regionalnych Biblioteki Śląskiej w Katowicach. Specjalizuje się w dziejach Wielkiej Emigracji i historii Śląska. Jako pisarz, zadebiutował publikacją „Antoni Patek. Zegarmistrz Królów. Śladami życia”.

Jakby jutra miało nie być. Zaskakująca, pełna emocji i inspirująca opowieść o utraconym czasie, przewartościowanych marzeniach i niezłomnej woli.

Tamtego dnia Alicja zatrzymała się w czasie i „jutro” nie nadeszło przez wiele lat. Teraz musi zapomnieć o przeszłości i zmierzyć się z przyszłością, której nie wyobrażała sobie w najgorszych koszmarach.

Czy Alicji uda się odbudować swoje życie, odzyskać rodzinę i odnaleźć samą siebie?

Czy wróci do rzeczywistości i nauczy się żyć tak, jakby jutra miało nie być?

O AUTORCE:

Monika Danielczak-Wilgocka – kobieta, matka, debiutantka i marzycielka. Jestem studentką trzeciego roku filologii polskiej, równocześnie próbuję spełniać się w roli pisarki. Uwielbiam zdobywać nowe doświadczenia, rozwijać się, uczyć nowych rzeczy, obecnie obrałam kierunek nauki języka niemieckiego. A co będzie dalej? Czas pokaże, ale coś na pewno

Czy można lepiej poznać kraj i jego mieszkańców, niż zamieszkując w nim? Karolina Filipiak do Niemiec zawsze miała blisko, z Poznania jest to zaledwie 170 km. Jednak dopiero przeprowadzka do Hesji, położonej w samym sercu Niemiec, pozwoliła jej naprawdę poznać kraj naszych zachodnich sąsiadów. Autorka pokazuje meandry życia świeżego emigranta, ale przede wszystkim mówi o kraju i jego mieszkańcach. Zabiera nas w cudowne miejsca, z daleka od tłumów turystów, opowiada fascynujące historie o miastach i miasteczkach oraz niezliczonych zabytkach. Niemcy są bowiem turystycznym eldorado. Tutaj stolicami państw były Oldenburg, Sterlitz, Darmstadt, Bayreuth czy Gotha. Kilkadziesiąt królestw, księstw, biskupstw, elektoratów, a w nich zamki, pałace i historyczne centra. A do tego jedna trzecia powierzchni kraju znajduje się pod ochroną, mamy 70 000 km długodystansowych szlaków rowerowych, dwa morza, piękne wyspy, dla miłośników wędrówek: Rudawy, Harz i Alpy oraz 350 kurortów. Jest z czego wybierać i o czym opowiadać. Takiej reportersko-przewodnikowej książki o współczesnych Niemczech brakowało!

O AUTORCE:

Mam na imię Karolina. Jestem filologiem feministką i wieloletnim pilotem wycieczek po Niemczech, a od lata 2019 emigrantką mieszkającą pod Frankfurtem nad Menem.

Od początku przeprowadzki prowadzę dziennik, w którym opisuję swoje międzykulturowe obserwacje, ludzi, miejsca i rozmowy. Ten dziennik z czasem przekułam w bloga, a następnie wydałam w formie książki „Lorelei czeka. Opowieści o Niemczech”. Zapraszam w niej do wspólnej wielowymiarowej podróży po Niemczech. To zwiedzanie w rytmie slow: Obok wielkich muzeów urocze małe galerie, czas na degustację reńskich win i lokalne kryminały. Moje autorskie credo to wolniej i uważniej, carpe diem, bo tempus fugit, czas ucieka, ale właśnie dlatego, że ucieka, trzeba umieć doceniać, w czym się w danej chwili uczestniczy. Takie są moje Opowieści.

Dwóch młodych mężczyzn jedzie na głuchą prowincję obejrzeć dom, który jeden z nich niespodziewanie dziedziczy po swojej zmarłej matce. Matce, której nigdy nie poznał, ponieważ oddano go do adopcji.

Walące się budynki, wtopieni w otoczenie miejscowi – wygląda na to, że w miasteczku czas się zatrzymał. Gdy przyjezdni usiłują dopytać o historię posesji, napotykają mur niechęci. Na domiar złego psuje im się samochód, telefony odmawiają współpracy.

Wszystko wskazuje na to, że będą musieli przenocować w strasznym domu, do którego trafili.

Szybko przekonują się, że nie mogą po prostu uciec z upiornego miejsca. Jedyną szansą na ratunek wydaje się rozwikłanie tajemnicy porzuconej posesji. Posesji nawiedzanej przez dziewczynę, która klaszcze.

O AUTORZE:

Tomasz Kozioł (ur. 1988) – poszedł do klasy matematyczno-fizycznej, by później zmienić ją na humanistyczną. Wybrał Politechnikę Warszawską i jeden z jej nielicznych wydziałów nietechnicznych. Zawodowo zaczynał jako redaktor, by później przejściowo być księgowym i ewoluować ostatecznie w analityka i architekta hurtowni danych. Przez blisko połowę życia produkował się o popkulturze, by skończyć z tym nałogiem i spróbować sił z napisaniem własnej powieści. Próba się powiodła, a jej owocem jest debiutancki horror Dziewczyna, która klaszcze. Za dnia zajmuje się przetwarzaniem i wizualizacją możliwie dużych zestawów danych. Wieczorami zaś pisze bajki dla dzieci oraz opowieści dla znacznie starszych odbiorców. W nocy czasem śpi.

Prozatorski debiut dramatopisarza i reżysera teatralnego młodszego pokolenia. Literacki zapis ostatnich miesięcy przed śmiercią ojca autora. Metafizyczny esej materialisty i ateisty.

To konfrontacja z sytuacją śmiertelnej choroby w rodzinie, ale i rzecz o instytucjach opiekuńczych, które w tak ekstremalnej sytuacji kompletnie zawodzą. Szpital, Kościół i rodzina – z tych trzech instytucji udaje się obronić jedynie rodzinie. Więc jest to rzecz o rodzinie w najtrudniejszej sytuacji. O cierpieniu, które jest skandalem. O czułości i bliskości, które zalewa gniew, bezradność, rozpacz i wściekłość. To w końcu krzyk przeciwko nielegalności eutanazji.

FRAGMENT:

Jak ja mam to pisać? No więc niech będzie, że będę pisał tak, jak się ze mnie leje. Niech to będzie strumień świadomości, jeśli coś takiego w ogóle istnieje. Myślimy przecież inaczej, pulsarami jakby, błyśnięciami, zwinięciami, myślimy wiele myśli naraz, niektóre myśli są mgliste, inne mają z kolei wrzaskliwe kolory albo komiksowe kontury. Myślę o swoim umierającym ojcu niemal nieustannie. Niemal. Czasami zapominam, że nie powinienem zapominać, że umiera, i nie myślę o nim przez chwilę, przez kwadrans, przez godzinę, półtorej. A potem sobie przypominam, dopada mnie poczucie winy i wyrzuty sumienia i znów o nim myślę. Myślę o nim filmowo, komiksowo, myślę o nim jak o cieniu ze swoich wspomnień. Nie, to nie będzie żaden zasrany strumień świadomości, nie mam pojęcia, co to będzie i jak ja to napiszę. Częściowo dziennik, częściowo dziennik pisany wstecz, częściowo moja Moja walka.

***

W połowie maja kończę swój tekst o Lemie i Philipie Dicku. Długo się zastanawiam, czy powinien być częścią tej książki. Ale w końcu uznaję, że powinien. Jest najlepszym zapisem emocji towarzyszących mi w tym czasie.

O AUTORZE:

Mateusz Pakuła, ur. 1983, pochodzi z Kielc, mieszka w Krakowie, studiował polonistykę na Uniwersytecie Jagiellońskim, ukończył dramaturgię na Wydziale Reżyserii Dramatu krakowskiej PWST. Jest dramatopisarzem, adaptatorem, reżyserem teatralnym i radiowym. Laureat m.in. Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej. Wydał sześć książek z dramatami.

 

Baśka Zajda, policjantka zmęczona życiem i jego trudami, wraca z Krakowa w rodzinne strony. Chociaż wszyscy mówią, że wyrzucili ją z policji wojewódzkiej, to sama zainteresowana nie chce o tym rozmawiać. Ścigają ją demony, które ma nadzieję zgubić w urokliwej Zawoi. Zwłaszcza że jej najlepsza przyjaciółka Iza, córka lokalnego posła, niedługo bierze ślub. Z tej okazji w towarzystwie innych kobiet wspinają się na Babią Górę, aby po raz ostatni się zabawić.

Kiedy wschodzi słońce, Baśka znajduje martwą Izę. Wybucha skandal, w który zamieszany jest Artur, dawna miłość policjantki i były chłopak Izy. Sprawę trzeba szybko zamknąć, bo nie tylko media huczą od plotek, ale również halny wywiewa z gór echo tajemnic, które miały tam pozostać na zawsze.

Co wspólnego ze śmiercią Izy ma katastrofa lotnicza z 1969 roku? Czy jej śmierć jest dopiero zwiastunem kolejnym okrutnych zdarzeń? A może to dusze tragicznie zmarłych, zaklęte w cieniu Babiej Góry, szukają zemsty?

O AUTORCE

Irena Małysa – pedagog specjalny, obecnie prowadzi własną firmę, wcześniej przez kilka lat pracowała w hospicjum domowym dla dzieci. Obserwuje, słucha, opowiada. Zakochana w folklorze. Jest mamą dwójki dzieci. Kocha zwierzęta i ludzi. Powieść kryminalna „W cieniu Babiej Góry” to jej debiut literacki, który podbił serca czytelników w Polsce i szybko zyskał miano bestsellera. 

Zniknął, jakby wpadł wprost do samego piekła…

Cmentarna Góra – niewielka wieś ukryta pośród lasów – nie cieszy się dobrą opinią. Zagadkowe zaginięcia, seria samobójstw, konflikty sięgające jeszcze czasów Żołnierzy Wyklętych, tajemniczy kult słowiańskiej pramatki… To tylko niektóre z niezwykłych wydarzeń, które miały tam miejsce.

Kiedy więc dwa dni przed świętami Bożego Narodzenia do lokalnego komisariatu spływa zgłoszenie o zaginięciu starszego mieszkańca tej wsi, sprawą zajmuje się sam szef posterunku – podinspektor Nikifor Poradecki. Wkracza w sam środek zimowej zawieruchy. Nie wie jeszcze, że zaginięcie to dopiero początek, a niepozorna wieś skrywa wiele tajemnic…

Czy wszystkie samobójstwa i zniknięcia to tylko nieszczęśliwe zbiegi okoliczności czy niekończąca się seria zbrodni doskonałych? Co wspólnego ma z tym wiejski głupek, lokalna piękność i tajemniczy kult, który rozwinął się pod nosem mieszkańców? Czy to możliwe, że Cmentarna Góra to siedlisko samego Diabła, który chodzi po niej nocą i zabija ludzi?

Niezwykła, gęsta i mroczna atmosfera sprawia, że od Zła w Cmentarnej Górze nie sposób się oderwać.

Konrad Chęciński stworzył powieść, której nie powstydziłby się żaden z czołowych przedstawicieli gatunku.

O AUTORZE

Konrad Chęciński – nauczyciel języka angielskiego z wieloletnim stażem, wicedyrektor w I LO w Piotrkowie Trybunalskim, jednej z najstarszych szkół w Polsce. Pasjonat literatury brytyjskiej (nie tylko kryminałów). Wielbiciel twórczości Joyce’a, Becketta oraz sióstr Brontë. Miłośnik filmów o Jamesie Bondzie i wycieczek rowerowych. Zło w Cmentarnej Górze jest jego pierwszą książką.

Do czego można się posunąć, aby zataić prawdę przed najbliższymi, i jak wiele poświęcić, by nigdy jej nie odkryli?

Porywająca powieść domestic noir o najgłębszych tajemnicach rodzinnych.

Trzydziestoletnia Ewa Dębska jest singielką zaangażowaną w prowadzenie odnoszącego sukcesy studia projektowania wnętrz. Swój wolny czas spędza głównie w towarzystwie rodziny – brata bliźniaka Adama. Rodzeństwo łączy nie tylko szczególna więź, ale także coś, o czym oboje chcieliby zapomnieć. Gdy Adam otrzymuje maila od nieznanego nadawcy, jego uporządkowane życie wywraca się do góry nogami. Z obawy przed konsekwencjami szuka wyjaśnień na własną rękę. Krok po kroku udaje mu się odsłonić skrywaną od lat tajemnicę, jednak płaci za to wysoką cenę. 

O AUTORCE

Monika Dworak – z pochodzenie Ślązaczka, od czterech lat żyje i pracuje w Wielkiej Brytanii. Ukończyła Akademię Sztuk Pięknych w Krakowie oraz Łodzi, studiowała także w Mediolanie i Brescii, gdzie rozwijała swój warsztat w zakresie rysunku, malarstwa, rzeźby, grafiki oraz sztuki użytkowej. Pracuje zawodowo jako architektka wnętrz. „Zachowaj to dla siebie” to jej debiut literacki.

,,Ojciec” to książka niszowa, czyli nie dla każdego. Co ciekawe, to trudno przewidzieć, kto się nią zachwyci, a kto nie. Co jakiś czas autorka wpada w osłupienie słuchając reakcji, które często są rozbieżne z przewidywaniami. Niektórzy ledwo ją przeczytawszy, chcą od razu do niej wrócić. Są tacy, którzy podkreślają ważne dla siebie zdania. Nie brakuje też czytelników, których lektura uwiera albo takich, którzy mówią: to nie moja bajka. Najlepiej przekonać się samemu. 🙂

Inspiracją do napisania książki było życie kogoś pozornie zwyczajnego. Przeprowadzenie wywiadów stało się przyczynkiem do powstania tej pozycji. Jaka ważna myśl wypływa z lektury? Taka, że w życiu nie ma przypadków i wszystko ma swoje znaczenie. A skoro nie ma przypadków, to i żaden człowiek nim nie jest, a więc jego życie ma sens i to nie byle jaki.

O AUTORCE

Aleksandra Ptaszek            – absolwentka filologii polskiej. Dlatego, że zna reguły językowe, pozwala je sobie łamać, by słowa tworzyły stylową charakterystyczną kreskę. Uwielbia obserwować przyrodę, jeździć rowerem, rozmawiać z ludźmi, podróżować, czytać i pisać. Tę ostatnią pasję uskutecznia na blogu wszystkoinic.eu

Jeden moment, który zmienia wszystko

Karolina to dziewczyna z dobrego domu, której świat wywrócił się do góry nogami. Odcina się od znajomych i całe dnie spędza w domu, składając origami lub grając w LOL-a. To właśnie w tej grze poznaje Kubę, chłopaka z zupełnie innego środowiska. Jego codzienność to stosujący przemoc ojciec, zastraszona matka oraz młodsze rodzeństwo, które chłopak chciałby uchronić przed złem tego świata. Gdy między Kubą a Karoliną powstaje więź wykraczająca poza przyjaźń z Internetu, postanawiają spotkać się w realu.

Czy będą w stanie się w ogóle porozumieć? Czy Karolina wreszcie zdradzi Kubie swój największy sekret? Ten, który do tej pory zbywała krótkim „tego nie mogę ci powiedzieć”?

O AUTORCE

Justyna Sznajder – studentka filozofii z Wrocławia. W przyszłości planuje zawodowo zajmować się pisaniem, bo tworzenie to jej największa pasja. W swoich historiach porusza ważne i czasami drażliwe kwestie. Z wykształcenia plastyczka.

Kiedy wirus zaczyna wyznaczać granice światu, wszystkie plany i marzenia znikają – czasami bezpowrotnie.

Szalone, pełne przygód życie nastolatków zamienia się w koszmarny thriller, a scenariusz pisany przez los nieustannie zaskakuje. Spontaniczne przyjaźnie, zabawne perypetie międzynarodowej społeczności zmieniają się w rozstania i paniczną ucieczkę. Bezkompromisowy wróg przekształca ciekawość w strach. Więzi wszystkich w nowej, nieznanej rzeczywistości. Miejsca, gdzie zawsze gościły radość i słońce, spowijają czarne chmury pandemii, która bezlitośnie zawładnęła naszą planetą w 2020 r.

A miłość musiała zostać zapomniana…

O AUTORCE

Beata Strózik – absolwentka Politechniki Śląskiej i na co dzień realizując procesy zarządcze w firmie produkcyjnej godzi swoją pasję związaną z pisaniem, oddaje w ręce czytelników napisaną książkę. Książkę, która stanowi pamiętnik danego czasu. Bo to życie pisze scenariusze, które zapisują się na kartach historii. Przeżycia, emocje towarzyszące w tamtych chwilach nie są wyłącznie fikcją tworzoną w wyobraźni autora. Sięgając po przysłowiowe pióro oddać można rzeczywistość w której niespodziewanie się znajdujemy. Odmienna od naszego dotychczasowego życia, zajęcia, pracy.

W świecie elfów każdy człowiek jest służącym. W hierarchii stoi niżej niż zwierzę. Pracuje i umiera u boku swego pana. Co się stanie, jeśli do tego świata trafi ktoś z zewnątrz?

Apopi ‒ studentka, wieczorami dorabiająca jako barmanka ‒ zwraca uwagę na podejrzanego klienta. Młodzieniec skrywa twarz pod kapturem. To właśnie on pewnej nocy przebija jej serce sztyletem i odmienia jej los na zawsze. Mimo to dziewczyna budzi się ‒ wciąż żyje, ale… znajduje się w zupełnie nieznanym jej świecie, intrygująco pięknym, ale i brutalnym. W dodatku otrzymuje tytuł, który przynależy tylko elfom. To rzecz niebywała, żeby jakikolwiek człowiek był kimś więcej niż poddanym.

Kim jest tajemniczy młodzieniec? Dlaczego elfy nienawidzą ludzi? Czy Apopi znajdzie sprzymierzeńców w obcym świecie? I jakim cudem żyje, choć umarła?

Baśniowa opowieść o krainie pełnej rozpusty i zepsucia. Oto pierwszy tom niepowtarzalnej historii o Synach i Córach Lasu.

O AUTORCE

Justyna Komuda – absolwentka socjologii na Uniwersytecie Warszawskim. Obecnie mieszka w Berlinie. Interesuje się antropologią kultury, kulturą Azji Wschodniej, muzyką rockową i indie. Śpiewa i pisze teksty piosenek. Jest profesjonalną baristką. „Hegemon Apopi” to jej debiut powieściowy i pierwsza część sagi „Córa Lasu”. W wolnym czasie czyta i podróżuje.

 

O Marku można by sądzić, że jest człowiekiem sukcesu – zamożnym biznesmenem, przykładnym mężem i ojcem, a przy tym, jak na prawdziwego faceta przystało, łowcą ekstremalnych wrażeń. To fanatyk wędkarstwa, którego poznajemy podczas męskiej wyprawy na Półwysep Kolski, w ujście Warugi do Morza Białego. Uzbrojony w wędkę muchową, zapas rosyjskiej wódki i towarzystwo zaprawionych w bojach przyjaciół bohater odważnie zmierzy się z tajgą, ale czy gotów jest stawić czoła prawdzie? A może gonitwa za przygodą w ostępach północno-zachodniej Rosji okaże się jeszcze jednym etapem ucieczki od rzeczywistości jego zrujnowanego życia? 

Wyprawa w dzikie rejony Murmańska, na którą zabiera nas Grzegorz Pul, to spełniona obietnica prawdziwie męskiej przygody, zmagań z żywiołem i trudnymi warunkami, świadomego obcowania z Innym i jego zwyczajami. Autor pokazuje, czym jest poznanie przez uczestnictwo, tak różne od oglądu świata z perspektywy turysty. Motyw „zaawansowanego zwiedzania” realizuje się tu jednocześnie na płaszczyźnie psychologicznej, gdzie wędka, a może szerzej: cała wędkarska wyprawa staje się rodzajem autobiograficznego wytrycha. […] Autor rozgrywa opowiadaną historię bez popadania w banał czy sentymentalizm – przeciwnie: Grzegorz Pul potwierdza, że tak zwana męska literatura istnieje i ma się świetnie.

Z laudacji jury

O AUTORZE

Grzegorz Pul – (ur. 1972) pochodzi z Białegostoku, ukończył studia na Akademii Rolniczo-Technicznej w Olsztynie. Ichtiolog z ponaddwudziestoletnim doświadczeniem w hodowli ryb. Mieszka z żoną, synem, dwoma kotami i psem. Swoją wędkarską pasję realizuje podczas wypraw na daleką północ Rosji – od Murmańska po Magadan. Został wyróżniony za książkę Ni szagu nazad, czyli sztuka łowienia wspomnień w III Ogólnopolskim Konkursie na Książkę Literacką „Nowy Dokument Tekstowy” w kategorii epika.

Tata, mama, córka, syn – każdy z czworga bohaterów mikropowieści Piotra Dardzińskiego relacjonuje wspólny dramat z własnego punktu widzenia. Czytelnik zaś pochyla się nad okruchami wspomnień, by w rozbitym zwierciadle dojrzeć obraz rozpadu rodziny i jego konsekwencji. Prysły złudzenia. Zerwały się więzi. Co pozostało? Zatruwająca życie trauma i być może daremny trud budowania narracji, która usprawiedliwi zło lub nada sens cierpieniu.

To proza, która chwyta za gardło […]. Tytułowe trucizny sączą się z każdego zdania tej niewielkiej objętościowo, ale bardzo esencjonalnej mikropowieści. Tekst wciąga czytelnika w wir rodzinnego dramatu, czyniąc go nie tyle uczestnikiem opisywanych zdarzeń, ile ich podglądaczem, świadkiem, który choć bezsilny, nie może pozostać obojętnym. […] Trucizny są czymś więcej niż zwykłą „obyczajówką”. To po prostu dobry literacko tekst.

Z laudacji jury

Ten świetny debiutant długo czekał na to, by ktoś go zauważył. To wspaniale, że tak się stało. Wiem to wszystko, bo czytałem jego teksty „do szuflady”, a teraz mam przyjemność polecić rzecz, która dotyka z jednej strony czule, z drugiej – boleśnie bezkompromisowo. Opowieść o ojcowskim fatalizmie, napisana w duchu Daniela Magariela i ujęta w typową dla niego krótką formę, jest jednocześnie historią tego, co cenimy po utracie, i literackim requiem, w którym Piotr Dardziński udowadnia, że można znaleźć słowa, by opisać to, czego często nie umiemy zwerbalizować.

Jarosław Czechowicz

O AUTORZE

Piotr Dardziński – (ur. 1976) pochodzi z Pisza, mieszka na łódzkich Bałutach. Absolwent filozofii i teologii. Nauczyciel i trener kreatywności. Przez wiele lat był perkusistą w zespołach reggae, dlatego w prozie zawsze szuka dobrego rytmu opowieści. Rozsmakowany w niszy literackiej czytelnik. Autor debiutanckiej książki prozatorskiej „Trucizny” – nagrodzonej w trzeciej edycji konkursu Nowy Dokument Tekstowy w kategorii epika.

 

© Autorzy Książek w Obiektywie